Darmowe warzywa i owoce dla najmłodszych uczniów?

Do dziś rozpoczynają się zapisy na program "Owoce i warzywa w szkole". Wystarczy, że dyrektor szkoły do poniedziałku złoży odpowiednie dokumenty do najbliższego oddziału Agencji Rozwoju Rynku Rolnego.

Jak mówi Maria Pawłowska z Agencji mówi, że dzięki temu programowi uczniowie klas I-III szkoły podstawowej, a także młodsze dzieci ze znajdujących się tam oddziałów przedszkolnych, dostaną darmową i zdrową przekąskę. Będą to jabłka, gruszki, truskawki, borówki amerykańskie, marchew, rzodkiewka, słodka papryka, kalarepa, pomidorki, a także sok owocowy, warzywny lub owocowo-warzywny.

Maria Pawłowska wyjaśnia, że program działa już szósty rok. Zgodnie z zasadami szkoła uczestnicząca w programie przez 10 tygodni każdego semestru otrzyma nieodpłatnie po porcje owocowo-warzywne. Dodatkowo w ramach programu prowadzone są zajęcia kształcące właściwe nawyki żywieniowe.

Reklama

Budżet programu to prawie sto milionów złotych, z czego prawie 90 procent pochodzi ze środków unijnych. Agencja Rynku Rolnego przewiduje, że owoce trafią do blisko 400 tysięcy dzieci,

Banki Żywności zachęcają rolników indywidualnych do przekazywania na cele dobroczynne owoców i warzyw, nie sprzedanych z powodu rosyjskiego embarga.

Beata Macios z Warszawskiego Banku Żywności SOS mówi, że przekazanie żywności będzie proste. Trzeba natomiast więcej informacji na temat kwot rekompensat i procedur . Na razie producenci rolni są rozczarowani dotychczasowymi rekompensatami, a rolnicy indywidualni nie mają żadnej wiedzy, na ile pieniędzy mogą liczyć. Stąd dotychczasowa wstrzemięźliwość w deklaracjach i krytyczne oceny programu - mówi Beata Macios.

Zaznacza, że wytwórcy rolni swoje produkty przekazują tylko dlatego, że lepiej niż wyrzucić, jest oddać je na pożyteczny cel, choć jest to nieopłacalne. Dodaje, że rolnicy czekają też na ostateczne ustalenia w sprawie kwot rekompensat. Jeśli jednak ktoś chce je uzyskać- powinien zadeklarować to w Agencji Rynku Rolnego. Wszelkie informacje można znaleźć na stronie internetowej ARR i w Bankach Żywności. Beata Macios zachęca zainteresowanych do kontaktu.

Dotąd za owoce i warzywa wycofywane z rynku i przeznaczane na cele społeczne otrzymywali pieniądze tylko zrzeszeni producenci rolni, a w Polsce jest jedynie sześć takich grup producenckich. Swoje pomidory przekazała jedna z nich, choć jest to bardzo mało opłacalne; za 100 kilogramów producent otrzymuje 7 euro - mówi Beata Macios.

Przedstawicielka Banków Żywności zaznacza, ze owoce i warzywa przekazywane dla potrzebujących nie mogą odbiegać jakością od produktów rynkowych, jest to skrupulatnie sprawdzane. Jak podkreśla, producenci zrzeszeni i rolnicy mają otrzymać zwrot kosztów za wyselekcjonowanie produktów na cele społeczne, i za ich transport.

Minister Sawicki powiedział, że od poniedziałku rozpoczęto akcję przekazywania produktów żywnościowych organizacjom charytatywnym. Co do produktów, które łatwo się psują, rolnicy już teraz mogą zgłaszać poniesione straty odpowiednim organom, a gdy zapadnie decyzja co do rekompensat otrzymają stosowne odszkodowania.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: owoce | embargo na żywność | warzywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »