Nowy prezes MoneyGram dla Interii: Chcemy podwoić biznes w Polsce

Liczymy na znaczny wzrost przekazów pieniężnych wychodzących z Polski m.in. za sprawą rosnącej liczby Ukraińców pracujących nad Wisłą - ocenia Alex Holmes, który od stycznia 2016 r. będzie prezesem MoneyGram International.

Dlaczego MoneyGram wybrał Polskę i Warszawę jako miejsce na rozwój biznesu i zdecydował o zatrudnieniu tu 600 osób?

- Wybraliśmy Warszawę ze względu na dostęp do wielokulturowej, dobrze wykształconej kadry, przyjazne dla inwestorów zagranicznych środowisko biznesowe i dobrą sytuację ekonomiczną. Polska wcale nie była najtańsza wśród rozważanych lokalizacji, ale za to gwarantuje odpowiednio wysoką jakość prowadzonych tu operacji. Po roku od otwarcia biura z Warszawy zarządzamy 40 różnymi procesami biznesowymi praktycznie na obszarze całego świata. Pracują tu przedstawiciele 45 różnych narodowości. Polska jest teraz sercem naszej firmy.

Reklama

Jakie plany dalszego rozwoju ma MG w Polsce i w tej części Europy?

- Nasze warszawskie centrum biznesowe nastawione na procesy globalne, działa nieco w oderwaniu od obsługi przekazów finansowych do i z Polski. Pod tym względem mamy tu wiele do zrobienia. Zarówno w obszarze rozpoznawalności marki jak i lepszego dotarcia do klientów z coraz ciekawszym, innowacyjnym produktem. Chcemy się skupić na budowie relacji z partnerami - agentami oferującymi nasze przekazy pieniężne. Duże możliwości wiążą się z obsługą przekazów wychodzących z Polski, których liczba i wartość rosną ostatnio w szybkim tempie zwłaszcza za sprawą przybyszów z Ukrainy. W formie przekazów pieniężnych do Polski wpływa 8 miliardów dolarów rocznie; w tym samym czasie 2 miliardy dolarów trafia z waszego kraju zagranicę.

Na ilu klientów wśród Polaków w Polsce i poza granicami liczy MG w najbliższych latach?

- Trudno jest operować konkretną liczbą klientów, czy też wartością obsługiwanych transakcji. Powiem tylko, że plan dla Polski mamy bardzo ambitny - chcemy podwoić nasz biznes tutaj w ciągu najbliższych 2-3 lat. W tej chwili nasze usługi są dostępne w ponad 5 tys. placówek Banku Pocztowego, BGŻ BNP Paribas, Pepco i Banku BPS. Będziemy tę sieć rozwijać.

Pieniądze można wysłać też przekazem bankowym. Jak sobie radzicie z konkurencją ze strony banków?

- Przekaz pieniężny jest tańszy, prostszy i szybszy niż przekaz bankowy. By wysłać pieniądze za naszym pośrednictwem nie trzeba posiadać rachunku bankowego, a pieniądze można odebrać w dowolnym punkcie świata już w ciągu 10 minut. Całkowita prowizja za tę usługę wynosi średnio 3-5 proc. Osoba odbierająca pieniądze musi mieć jedynie numer referencyjny transakcji (od wysyłającego) i dowód tożsamości. Jest to bajecznie proste dla klienta, ale pod spodem jest skomplikowany mechanizm.

- Poza tym - w wielu rejonach świata usługa taka jak nasza jest po prostu jedyną opcją. Według danych Banku Światowego dziś 1 osoba na 7 mieszka i pracuje poza miejscem swojego urodzenia, w tym 200 milionów ludzi poza rodzinnym krajem. Jednocześnie ponad 2 mld konsumentów na świecie, czyli około połowa dorosłej populacji globu, nie ma dostępu do usług banków lub z nich nie korzysta. Jesteśmy dumni, że w tych miejscach pełnimy ważną rolę społeczną włączając całe społeczności do lokalnego obiegu gospodarczego.

Jakimi przewagami wygrywają dziś firmy na rynku przekazów pieniężnych? A co będzie ważne w najbliższych latach?

- Najważniejsza jest globalna marka i wielka sieć agentów. Mimo, że jest wiele start-upów, w tym biznesie liczy się przede wszystkim skala działalności i obecność w jak największej liczbie miejsc na świecie. Działamy poprzez 357 tysięcy punktów w ponad 200 krajach świata. Łatwo jest stworzyć aplikację do przesyłania pieniędzy, ale one muszą dokądś iść. Adresat musi je gdzieś odebrać, czy to w banku, na poczcie, czy w bankomacie. Trzeba być więc obecnym na drugim końcu takiej transakcji w fizycznej formie.

- Oczywiście to się zmienia i powoli przesuwa w kierunku kanałów samoobsługowych i internetu. Wśród dużych graczy jesteśmy pod tym względem absolutnym liderem, bo już 12 proc. naszych przychodów pochodzi z przekazów przesłanych on-line. W tym roku to będzie około 160 milionów dolarów. Pod koniec 2017 roku chcemy się zbliżyć pod tym względem do 20 proc.

- W MoneyGram nie mamy dylematu jak powinniśmy docierać do klientów: poprzez sieć fizycznych oddziałów czy przez internet. Prosta odpowiedź jest taka: obydwoma. Nasze usługi są odpowiedzią na wyzwania współczesnej, globalnej gospodarki, która charakteryzuje się wysoką mobilnością pracowników. Klienci mogą dziś przesyłać i odbierać pieniądze online, z wykorzystaniem swoich telefonów, w samoobsługowych kioskach, placówkach banków czy w lokalnym sklepie - w zależności od tego, jaka forma jest dla nich najwygodniejsza. Wsłuchując się w ich potrzeby zmieniamy sposób, w jaki świadczone są usługi przekazów pieniężnych.

Instytucje finansowe wykorzystują najnowsze technologie w oferowaniu swoich produktów. Co oznacza wyścig technologiczny w przypadku takiej firmy jak MoneyGram?

- Wyścig technologiczny to wspaniała rzecz, która w ostatecznym rachunku powoduje poprawę jakości usługi dla klienta. Dla nas oznacza to możliwość otwarcia dla naszych klientów alternatywnych wobec fizycznych placówek kanałów przesyłu pieniądza. Jesteśmy liderem rynku w tym obszarze i ciągle poprawiamy nasze produkty. Oprócz najprostszej usługi cash-to-cash (gotówkowa wpłata i wypłata) w wielu krajach oferujemy cash-to-account (przesłanie gotówki na konto w banku), obsługę w bankomatach, czy specjalnych automatach, przekazy internetowe za pośrednictwem aplikacji MoneyGram on-line, czy też wirtualną portmonetkę, czyli przesłanie pieniędzy do smartfona. Najkrócej mówiąc ta rywalizacja technologiczna popycha nas do tworzenia nowych rozwiązań, ale także do podpisywania umów o współpracy - np. z firmami telekomunikacyjnymi czy bankami. Czynimy to bardzo chętnie, bo dzięki temu jesteśmy w stanie dotrzeć do nowych klientów.

Paweł Czuryło

- - - - -

Alex Holmes - obecnie wiceprezes, dyrektor finansowy i operacyjny MoneyGram International, a od 1 stycznia kolejny prezes. Związany z MoneyGram International od 2009 r., zajmował się strategią rozwoju firmy i relacjami inwestorskimi. Wcześniej pracował m.in. w First Data i Western Union. Absolwent University of Colorado.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zatrudnienie | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »