Podatek handlowy podniesie nam ceny - Coface

Podatek handlowy podniesie średnioroczną inflację o 0,15 pkt. proc. - ocenił dla PAP Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej. Zdaniem ekspertów sieci handlowe część kosztów związanych z daniną przełożą na dostawców.

Dodał, że sieci handlowe część kosztów związanych z daniną przełożą na dostawców.

- Dosyć duża konkurencja na rynku handlu detalicznego i utrzymujące się kryterium ceny, jako jednego z najważniejszych determinantów przy podejmowaniu decyzji zakupowych i wyboru sklepów przez klientów spowoduje, że ciężar nowego obciążenia podatkowego będzie dosyć ostrożnie przenoszony na klientów - ocenia dla PAP Sielewicz.

Rząd zdecydował na wprowadzenie od 2016 roku podatku od sprzedaży detalicznej. Kwota wolna od opodatkowania to 1,5 mln zł netto miesięcznie. Projekt przewiduje m.in. wyższą stawkę od przychodów ze sprzedaży detalicznej prowadzonej w soboty, niedziele i inne dni ustawowe wolne od pracy. Podatkiem ma być objęta również sprzedaż internetowa.

Reklama

Sielewicz dodaje, że ciężar nowej daniny nie zostanie przerzucony w całości na klientów i wielkie sieci handlowe obarczą nim również dostawców. Ci z kolei niechętnie będą ograniczać własne marże i będą próbować zwiększyć ceny hurtowe dla podmiotów pozbawionych przewagi negocjacyjnej.

- Korzystając ze swojej siły negocjacyjnej, duże sieci handlowe będą wywierać presję na dostawców. Ci zaś, nie będąc skłonnymi zaakceptować niższych marż, będą z kolei zwiększać ceny dla mniejszych sklepów-odbiorców, którzy nie są w stanie uzyskiwać tak atrakcyjnej oferty handlowej, jak duża konkurencja zamawiająca znaczne partie towarów, zazwyczaj bezpośrednio u producenta - dodaje.

- Zakładając, że nowe obciążenie podatkowe obejmie szeroką część rynku detalicznego, jego wpływ będzie zauważalny na poziomie makroekonomicznym. Według danych rynkowych, średnie ceny produktów spożywczych już są o około 6 proc. wyższe w średnich i małych sieciach w porównaniu do większych konkurentów - mówi Sielewicz.

Dodaje, że rynek handlu detalicznego będzie ponadto poszukiwał dalszych możliwości optymalizacji kosztów, w tym redukcji zatrudnienia i ograniczania działalności sklepów o niskiej rentowności. Te działania również ograniczą wzrost cen detalicznych.

- Przy uwzględnieniu powyższych czynników przewidujemy, że podatek od sprzedaży detalicznej podniesie średnioroczną inflację o 0,15 pkt. proc. - mówi.

- Zgodnie z naszą prognozą inflacja na koniec tego roku wyniesie 1,3 proc., a średnioroczna będzie na poziomie 0,6 proc.- dodaje.

Z opublikowanego w piątek konsensusu rynkowego przygotowanego przez PAP wynika, że ekonomiści oczekują średniorocznej inflacji w 2016 r. na poziomie 0,2 proc.

Coface szacuje, że pod względem generowanych obrotów grupa objęta podatkiem stanowi ponad 3/4 wszystkich detalicznych podmiotów spożywczych w Polsce.

- Obecny kształt projektu podatku od sprzedaży detalicznej wskazuje, że nowym obciążeniem zostanie objęta znaczna część rynku detalicznego.

W przypadku sklepów spożywczych, które stanowią większość rynku detalicznego w Polsce, podatek głównie obejmie nowoczesne formy handlu, które znacznie zwiększyły swoją obecność w Polsce na przestrzeni ostatnich lat. Do grupy tej należy zaliczyć hipermarkety, supermarkety, dyskonty, a także franczyzowe sieci małych sklepów spożywczych i convenience" - dodaje Sielewicz.

_ _ _ - _ _

Uwagi napływające do Ministerstwa Finansów dotyczące projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej są poddawane pogłębionej analizie. Efekt tej analizy będzie stanowił podstawę do podjęcia decyzji co do ostatecznego kształtu projektu - poinformował w piątek PAP resort finansów.

"Projekt ustawy od podatku od sprzedaży detalicznej został w dniu 2 lutego br. skierowany do uzgodnień międzyresortowych, a także do Rady Dialogu Społecznego. Uwagi napływające do Ministerstwa Finansów, w tym pochodzące od przedsiębiorców prowadzących działalność w ramach sieci franczyzowych, są poddawane pogłębionej analizie, szczególnie pod kątem skutków społeczno-ekonomicznych rozwiązań zaproponowanych w projekcie.

Efekt tej analizy stanowił będzie podstawę do podjęcia decyzji co do ostatecznego kształtu projektu" - napisał resort finansów w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące dalszych konsultacji projektu ustawy i zgłaszanych postulatów środowiska handlowego.

Zgodnie z postanowieniami projektu ustawy, z dnia 2 lutego podatek, od sprzedaży detalicznej ma być podatkiem progresywnym ze stawką 0,7 proc. obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych oraz stawką 1,3 proc. od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu.

Ponadto wyższe stawki podatku mają obowiązywać od przychodu osiągniętego w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy (odnosić się będzie do tych sprzedawców detalicznych, którzy na mocy przepisów będą prowadzili sprzedaż w takie dni). Dla przychodu do wysokości 300 mln zł w tym miesiącu stawka podatku będzie wynosić 1,3 proc., natomiast dla nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł - 1,9 proc.

Projekt przewiduje przedmiotowe zwolnienie podatkowe - podatnicy, których obrót nie przekroczy w miesiącu kwoty 1,5 mln złotych, będą zwolnieni z podatku i nie będą obowiązani do składania deklaracji podatkowych. Natomiast podatnicy, których przychody przekroczą tę kwotę, będą opodatkowani tylko w zakresie nadwyżki przychodów ze sprzedaży detalicznej powyżej niej. Zwolnieniu podlegać też będzie przychód aptek ze sprzedaży określonych w projekcie leków i wyrobów medycznych objętych refundacją ze środków publicznych.

Zgodnie z projektem w przypadku sieci handlowych podatek jest obliczany, pobierany i wpłacany przez franczyzodawców.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »