Firmy coraz częściej wpadają w karuzelę podatkową, odpowiadając za błędy dostawców swojego kontrahenta

Każdy przedsiębiorca może zostać posądzony przez urząd skarbowy o wyłudzenie VAT. Brakuje procedur, które chroniłyby przed tym uczciwego podatnika. Nowe przepisy dotyczące jednolitego pliku kontroli, jakie wejdą w życie w lipcu 2016 roku, także nie rozwiązują tego problemu.

W Polsce łatwo jest wpaść uczciwym przedsiębiorcom w tak zwaną karuzelę podatkową i zjawisko to przybiera na sile. Bardzo często odpowiadają oni za błędy dostawców swoich kontrahentów, których nie są w stanie zweryfikować. Zdaniem Jacka Matarewicza, adwokata i doradcy podatkowego z Kancelarii Ożóg Tomczykowski, powyższy problem wynika z kilku powodów.

- Podmioty, które rejestrują swoją działalność na potrzeby kilku transakcji, znikają bez śladu. Natomiast uczciwi przedsiębiorcy pozostają uchwytni dla aparatu skarbowego. Przepisy pozwalają zakwestionować prawo do odliczenia podatku naliczonego z faktury zakupowej dokumentującej tzw. transakcję oszukańczą. Na podstawie tego organy podatkowe kwestionują prawo do odliczenia VAT podatników, którzy nabyli towar od nieuchwytnych podmiotów, które z kolei nie odprowadziły należnego podatku. W ocenie organów podatkowych, właśnie ta sekwencja zdarzeń, to prowadzenie pozornej działalności a następnie zniknięcie, świadczy właśnie o tego typu transakcji, wyjaśnia Jacek Matarewicz.

Reklama

Według eksperta, podatnicy nie mają instrumentów prawnych do tego, żeby zweryfikować dostawców swojego partnera biznesowego. Narzędziem, które może zminimalizować ryzyko, jest procedura określająca podstawowe zasady towarzyszące nawiązaniu nowych relacji handlowych z dostawcami lub kontrahentami. Powinna ona zawierać m.in. ich dane, informacje handlowe podlegające sprawdzeniu, dokumenty podatkowe i rejestracyjne, zaświadczenia z urzędów skarbowych, informacje dotyczące siedziby kontrahenta lub nieruchomości należącej do niego. Zmotywuje ona obie strony do jej przestrzegania.

- W lipcu 2016 roku wejdą w życie nowe przepisy dotyczące jednolitego pliku kontroli. To rozwiązanie przewiduje elektroniczne przekazywanie przez podatników dokumentów księgowych oraz ksiąg podatkowych do urzędów skarbowych. Podatnik będzie miał obowiązek przekazywać je w formie elektronicznej na wezwanie przedstawicieli aparatu skarbowego. Jest to niewątpliwie dobry krok w kierunku zmian, który daje możliwości szybszego przeprowadzenia czynności kontrolnych u podatnika. Jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów, ocenia doradca podatkowy.

Jak zauważa specjalista z Kancelarii Ożóg Tomczykowski, być może dobrym rozwiązaniem w kontekście walki z wyłudzeniami VAT byłoby wprowadzenie elektronicznego centralnego - dostępnego dla aparatu skarbowego - rejestru faktur, których wartość (cena) przekracza określony limit. Byłby on zdalnie weryfikowany przez urząd skarbowy bez konieczności wzywania podatnika do jego przedstawienia. Obecnie środowisko doradcze analizuje możliwość wprowadzenia tego typu rozwiązania i jest przychylne, aby taki rejestr powstał. Jeżeli przedsiębiorca działa według jasnych zasad, nie będzie musiał się obawiać jego weryfikacji. Ponadto zyska na tym on sam poprzez możliwość uniknięcia podejrzenia o nieuczciwe praktyki.

MondayNews
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »