Czy niski poziom inwestycji stanie nam na drodze do bycia europejskim liderem?

Choć ponad 60 proc. polskich firm może pochwalić się zyskiem osiągniętym w pierwszym półroczu 2016 roku, zaledwie jedna trzecia spółek ma plany inwestycyjne na kolejnych sześć miesięcy - wynika z raportu Deutsche Banku "Polskie firmy w obliczu wyzwań - plany, rozwój, finansowanie".

Umiarkowany optymizm wpływa także na decyzje dotyczące finansowania. Większość firm wybiera kapitał własny, zapominając, że finansowanie zewnętrzne może stać się bodźcem dla innowacyjności. Ta natomiast, ma szansę przyczynić się do poprawy konkurencyjności Polski na arenie międzynarodowej.

Inwestycje są niezbędnym czynnikiem rozwoju przedsiębiorstw i gospodarki jako całości. Globalne prognozy są dosyć optymistyczne. Według OECD, wzrost światowych inwestycji w 2017 roku wyniesie 3,4 proc., w porównaniu z proc. w roku 2016. W samej Europie optymizm jest mniejszy, w związku z niepewnością spowodowaną m.in. Brexitem. Komisja Europejska prognozuje jednak znaczną poprawę w 2018 roku. Dzięki Planowi Inwestycyjnemu dla Europy, który przewiduje pozyskanie pieniędzy na inwestycje na kwotę co najmniej 315 mld euro, a także funduszom europejskim uruchomionym w ramach perspektywy na lata 2014-2020, wiele przedsiębiorstw ma szansę otrzymać wsparcie, które umożliwi im realny rozwój, w tak kluczowym obszarze, jakim są badania i rozwój. Tym samym, szacowany wzrost inwestycji w Unii Europejskiej z 3,1 proc. w 2017 roku ma szansę osiągnąć poziom 3,5 proc. w 2018 roku.

Reklama

Fundusze unijne dają duże możliwości także polskim przedsiębiorcom. Niestety, jak pokazują ostatnie dane GUS, nastroje inwestycyjne w kraju są gorsze od przewidywań. Podobny wniosek można wysnuć analizując wyniki najnowszego raportu Deutsche Banku "Polskie firmy w obliczu wyzwań - plany, rozwój, finansowanie". - Nasze rodzime przedsiębiorstwa wykazują dużą zachowawczość w zakresie planowanych inwestycji. Na taki krok chce zdecydować się co trzecia badana firma. Jednak przy obecnych uwarunkowaniach zewnętrznych i geopolitycznych znakach zapytania, nadal odbieram to jako wyraz optymizmu i dość wysokiej samoświadomości przedsiębiorstw w zakresie podejmowania działań rozwojowych - komentuje Maciej Sus, dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego Deutsche Banku.

Przede wszystkim produkcja

Z raportu Deutsche Bank wynika, że ponad połowa badanych firm nie ma planów inwestycyjnych na najbliższych sześć miesięcy. Większą chęć wykazują duże przedsiębiorstwa, których roczny obrót przekracza 50 mln euro, a także firmy działające na skalę europejską i międzynarodową. Firmy, które zdecydują się zainwestować, chcą przede wszystkim zwiększać skalę swojej działalności - aż 70 proc. podmiotów planujących inwestycje przeznaczy je na wzrost mocy produkcyjnych. Jednak to nie jedyny cel przedsiębiorstw. Pośród rodzajów planowanych inwestycji, firmy wskazują także zakup nowych technologii i sprzętu, inwestycje w przestrzeń biurową lub usługową oraz badania i rozwój.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że im większa firma, tym stosunkowo więcej skłonna jest poświęcić na inwestycje w innowacje. Może to wynikać z tego, że wiele dużych spółek, działających w skali europejskiej deklaruje chęć ekspansji globalnej. Wiedzą, że drogą do tego może być zaangażowanie kapitałowe w badania, które pozwolą ulepszyć produkty i usługi oferowane klientom. Mniejsze firmy nie pozostają jednak w tyle. Prawie co piąta firma o rocznej skali obrotów do 10 mln euro chce także inwestować w badania i rozwój. Są to głównie przedsiębiorstwa z branży samochodowej oraz takie, które prowadzą działalność naukową i techniczną.

Inwestycje z własnej kieszeni

Spośród firm, które w badaniu Deutsche Bank zadeklarowały, że zamierzają realizować w najbliższym czasie inwestycje, aż 65 proc. chce je sfinansować ze środków własnych. Prawie 1/3 zamierza zaciągnąć kredyt, a co czwarta liczy na fundusze unijne. Pośród wymienianych sposobów finansowania inwestycji, na dalszych miejscach znalazły się także: leasing, emisja akcji, obligacje korporacyjne i wsparcie inwestora strategicznego. - W badaniu zauważyliśmy ostrożne podejście polskich przedsiębiorców do zewnętrznego finansowania. A warto pamiętać, że optymalnie dobrane rozwiązanie może stać się skuteczną dźwignią wzrostu wartości firmy i oczywistym elementem dobrze napisanego scenariusza rozwoju - mówi Maciej Sus z Deutsche Banku. - Warto uwzględnić zewnętrzne finansowanie w planach na przyszłość zwłaszcza, gdy - jak teraz - rynek kredytów dla przedsiębiorstw jest bardzo konkurencyjny, a stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie.

Większość firm, zarówno małych, jak i dużych, stawia na kapitał własny, choć jest on relatywnie drogi i często nie pozwala na wykorzystanie wszystkich szans rynkowych. Według Macieja Susa, brak finansowania zewnętrznego może okazać się faktyczną barierą w rozwoju przedsiębiorstw, mocno ograniczającą szanse na skuteczne konkurowanie z regionalnymi, krajowymi lub globalnymi graczami.

Impuls dla innowacji

W obecnych warunkach polskie firmy mają coraz większy potencjał, aby nie tylko konkurować ceną czy nadal dość niskimi kosztami pracy, ale także wysoką wartością dodaną. Z raportu Deutsche Banku wynika, że 21 proc. firm chce zainwestować w nowatorskie rozwiązania. Ranga nadawana innowacyjności przez badane firmy jest dobrym prognostykiem dla całej gospodarki, mającej ambicję generowania specjalistycznych produktów i usług. - Przełomowe innowacje to ważny i bardzo perspektywiczny aspekt polskiej gospodarki. Przykład polskich elastycznych ogniw fotowoltaicznych czy podzespołów, które wraz z łazikiem Curiosity reprezentowały nasz kraj na Marsie, wskazuje na ogromny potencjał firm specjalistycznych i innowacyjnych - komentuje Maciej Sus z Deutsche Banku. - Rodzime polskie firmy zdobywają światowe rynki dzięki unikalnemu doświadczeniu, które zdobyły budując swoją ugruntowaną pozycję w Polsce - mówi. - Wiele przedsiębiorstw rozwija się również dzięki kooperacji z zagranicznymi korporacjami. Przedsiębiorczość, kreatywność i głód sukcesu to atuty polskich przedsiębiorców. Innowacje wymagają jednak inwestycji.

Na poziom planowanych inwestycji wpływają nie tylko uwarunkowania ekonomiczne, ale także wsparcie instytucjonalne. Duże znaczenie ma tutaj Unia Europejska, która dotowanie badań ustanowiła priorytetem na lata 2014-2020. W niwelowaniu barier wzrostu może pomóc również sektor bankowy. Co trzecia firma z branży samochodowej, czyli tej, która w największym stopniu deklaruje chęć inwestowania w badania i rozwój, chce je finansować za pomocą kredytu, który pozwala na uzyskanie dodatkowych korzyści z jednocześnie "pracującego" równolegle kapitału własnego. - Z dużą satysfakcją obserwujemy naszych klientów, którzy świadomie sięgają po kapitał zewnętrzny, odważnie realizując swoje pomysły i skutecznie walcząc na rynkach globalnych. Dzięki nim Polska ma szansę stać się centrum intelektualnym naszej części Europy, konkurując z resztą świata nie tyle kosztami pracy, co właśnie zaawansowaną technologią i najwyższą jakością.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »