Mateusz Morawiecki chce uszczelnić Fundusz Rezerwy Demograficznej

Wicepremier Mateusz Morawiecki będzie chciał zablokować reszcie rządu możliwość wyciągania pieniędzy z Funduszu Rezerwy Demograficznej. Szykuje się o to spora batalia między ministrami.

Ten fundusz ma być "zaskórniakiem" na czarną godzinę, za kilkanaście-kilkadziesiąt lat ma ratować Zakład Ubezpieczeń Społecznych (a dokładniej Fundusz Ubezpieczeń Społecznych) przed bankructwem. To do tego funduszu ma wkrótce trafić 25 proc. pieniędzy zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych.

Od lat kolejne rządy lubią korzystać z Funduszu Rezerwy Demograficznego, by załatwiać doraźne interesy. Na przykład, gdy któremuś ministrowi nie zamyka się budżet. A ten fundusz nie do tego służy. On ma ratować system emerytalny w dalszej przyszłości. Gdy będzie bardzo dużo emerytów i mało pracowników.

Reklama

Morawiecki ma więc wkrótce zaproponować przejęcie tego funduszu i podporządkowanie go Polskiemu Funduszowi Rozwoju, tak żeby zablokować innym ministrom możliwość korzystania z FRD. To nie spodoba się innym ministrom, a może nawet samej pani premier.

Po Nowym Roku szykuje się więc kolejne starcie między otoczeniem Morawieckiego a Beaty Szydło.

Wczoraj Ministerstwo Finansów ogłosiło, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zaakceptował koncepcję dokończenia likwidacji Otwartych Funduszu Emerytalnych. Dziś w OFE trzymamy koło 145 miliardów złotych. 75 proc. zgromadzonych tam pieniędzy ma trafić na nasze Indywidualne Konta Emerytalne. Kto takiego konta nie ma, to jego obecne konto w OFE zostanie zamienione na konto IKE.

25 proc. zgromadzonych w OFE pieniędzy trafi właśnie do Funduszu Rezerwy Demograficznej. I o ten fundusz toczy się walka.

Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

- - - - - -

Wczoraj informowaliśmy: Już wiadomo, gdzie trafią pieniądze z naszych kont w OFE

KERM zarekomendował, by 75 proc. środków OFE przekazać na prywatne oszczędności emerytalne Polaków - poinformowało w czwartek w komunikacie MF. Według wicepremiera Mateusza Morawieckiego większość środków z OFE powinna znaleźć się na indywidualnych kontach emerytalnych Polaków.

"Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zarekomendował przyjęcie Informacji Rady Ministrów dla Sejmu RP o skutkach obowiązywania ustaw dotyczących funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych wraz z propozycjami zmian, przygotowanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dokument ten został również przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów" - napisano w komunikacie Ministerstwa Finansów.

Wyjaśniono, że zgodnie z kierunkowymi rekomendacjami tego dokumentu, 25 proc. środków zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE) ma zostać przekazanych do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a jednocześnie ich wartość zewidencjonowana na subkontach prowadzonych przez ZUS. Pozostałe 75 proc. aktywów będzie przekazane do zarządzania przez fundusze inwestycyjne, które powstaną z przekształcenia obecnych OFE.

Wskazano, że środki te znajdą się na indywidualnych kontach emerytalnych w ramach III filaru. Zgodnie z komunikatem, rekomendacja ta jest zgodna z koncepcją przebudowania modelu funkcjonowania OFE, jaką w lipcu bieżącego roku zaprezentował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

- Nasza propozycja zmierza do tego, aby większość środków zgromadzonych w OFE znalazło się na indywidualnych kontach emerytalnych Polaków, zasilając w ten sposób ich prywatne oszczędności na jesień życia. Chcemy też, żeby wypracowane przez nas rozwiązania w jak największym stopniu pracowały na rzecz rozwoju polskiej gospodarki - podkreślił cytowany w komunikacie Morawiecki, który jest jednocześnie przewodniczący KERM.

W rekomendowanej przez KERM Informacji Rady Ministrów zwrócono uwagę na konieczność stworzenia powszechnych, dobrowolnych pracowniczych programów kapitałowych w ramach III filaru systemu emerytalnego, opartych na automatycznym zapisie pracowników. Służyć to będzie rozwojowi dobrowolnego kapitałowego systemu oszczędzania w Polsce, oraz długoterminowych produktów inwestycyjnych.

"Powyższa koncepcja wychodzi naprzeciw konieczności przebudowy modelu funkcjonowania OFE oraz wzmocnienia powszechnych emerytalnych programów kapitałowych, które to działania zostały wskazane w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju oraz rozwinięte w Programie Budowy Kapitału" - dodano.

- - - - - -

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów opowiada się za tym, by 25 procent aktywów OFE przekazane zostało do Funduszu Rezerwy Demograficznej a 75 procent na Indywidualne Konta Emerytalne. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, jest to korzystne rozwiązanie. Dzięki temu długoterminowe oszczędności będzie można inwestować w rozwijanie gospodarki - podkreśla rozmówca IAR. Jak wyjaśnia, bez inwestycji nie będzie modernizacji gospodarki i dlatego tak ważne jest budowanie oszczędności na emeryturę, które mają charakter długoterminowy i potrzebne są do sfinansowania długoterminowych inwestycji w naszej gospodarce.

Podobnie uważa Wojciech Nagel z Business Centre Club. Jak zaznaczył w rozmowie z IAR przekazanie 75 procent pieniędzy z OFE na rzecz budowania trzeciego filara kapitału emerytalnego, który będzie aktywował Pracownicze Programy Emerytalne i indywidualne plany kapitałowe będzie korzystne także dla samych ubezpieczonych. Utrzymana zostanie bowiem filarowość systemu emerytalnego i nie zostanie wszystko zabrane do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak proponowali niektórzy eksperci i przedstawiciele związków zawodowych. Gdyby wszystkie środki zostały przekazane do Funduszu Rezerwy Demograficznej, to ryzyko systemowe byłoby ogromne - podkreślił Wojciech Nagel. Dodał, że utrzymanie systemu zdefiniowanej składki i wielofilarowego systemu emerytalnego jest bardzo ważne. Chodzi o to, by środki gromadzone były nie tylko w FUS-ie ale też w programach kapitałowych i na Indywidualnych kontach emerytalnych. Według Wojciecha Nagela gromadzenie środków na emeryturę w kilku miejscach jest bezpieczniejsze niż tylko w jednym.

Z kolei Wiesława Taranowska z OPZZ mówiła IAR, że byłoby lepiej, gdyby wszystkie zgromadzone w OFE środki przekazane zostały do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Według Taranowskiej, która jest ekspertem od ubezpieczeń społecznych, każde Indywidualne Konto Emerytalne w ZUS-ie jest waloryzowane i nie może tam być mniej pieniędzy, niż zostało przekazane. W systemie kapitałowym natomiast bywa różnie. Można pieniądze pomnożyć, a można też stracić - podkreśliła Wiesława Taranowska

Rekomendacja KERM wychodzi naprzeciw koncepcji przebudowania modelu funkcjonowania OFE, jaką w lipcu tego roku zaprezentował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. (IAR)

RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: chciał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »