Rosnąca produkcja ropy naftowej z łupków w USA.
Poniedziałkowa sesja przyniosła wyraźny spadek notowań ropy naftowej. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych zniżkowała wczoraj o ponad procent, docierając na koniec dnia do poziomu nieprzekraczającego 46,20 USD za baryłkę. Dzisiaj rano cena ropy WTI porusza się w okolicach wczorajszego zamknięcia.
W poniedziałek presję podaży na notowania amerykańskiej ropy naftowej wywierały nie tylko kwestie techniczne - czyli dotarcie notowań do oporu w okolicach 47 USD za baryłkę - lecz także rynkowe fundamenty. Amerykański Departament Energii podał bowiem wczoraj, że produkcja ropy naftowej z łupków w Stanach Zjednoczonych najprawdopodobniej będzie rosnąć w kolejnych miesiącach.
Według departamentu, ma ona wzrosnąć o 112 tys. baryłek do poziomu 5,585 mln baryłek dziennie w sierpniu. Byłby to już ósmy miesięczny wzrost z kolei, a dodatkowo byłaby to najwyższa produkcja od 2007 r., czyli od rozpoczęcia prowadzenia statystyk na ten temat przez departament.
Instytucja ta potwierdziła także, że liczba wiertni w Stanach Zjednoczonych rośnie i coraz więcej z nich będzie gotowych do rozpoczęcia wydobycia w kolejnych miesiącach. Taka perspektywa będzie negatywnie wpływać na ceny ropy naftowej.
Wzrostowy początek tygodnia na rynku miedzi.
Bieżący tydzień na rynku miedzi rozpoczął się mocnym wzrostowym akcentem. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych zwyżkowała wczoraj o 1,2%, przekraczając tym samym poziom 2,70 USD za funt i docierając tym samym do najwyższego poziomu od początku marca br.
Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki były lepsze od oczekiwań dane makro z Chin. Pozytywnie zaskoczył odczyt PKB za II kwartał br., który znalazł się na poziomie 6,9% rdr wobec oczekiwanych 6,8% rdr. Nie zawiodła także dynamika produkcji przemysłowej (7,6% rdr wobec oczekiwanych 6,5% rdr), sprzedaży detalicznej (11% rdr wobec oczekiwanych 10,6% rdr) oraz inwestycji w aglomeracjach miejskich (8,6% rdr przy spodziewanych 8,5% rdr). Dobre dane wywołały optymizm dotyczący przyszłego popytu na miedź w Państwie Środka, które na tym rynku jest kluczowe.
Dzisiaj rano notowania miedzi w USA odreagowują wczorajsze wzrosty, jednak zniżka jest na razie niewielka, a cena miedzi utrzymuje się powyżej poziomu 2,71 USD za funt. Bariera ta będzie ważnym testem siły kupujących - jeśli notowania miedzi nie przebiją jej z powrotem w dół w najbliższych dniach, to poziom ten może być bazą do kolejnego ruchu wzrostowego na wykresie tego metalu.
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna