EBC w centrum uwagi inwestorów
Wczoraj rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Dziś o 13.45 bank poinformuje o swoich decyzjach. Na rynek dotarły tymczasem kolejne przecieki o zamiarach bankierów w niedalekiej przyszłości. Dzisiejsza decyzja może mieć duże znaczenie dla notowania dolara i złotego.
EBC prowadzi prace nad różnymi scenariuszami przyszłości programu luzowania ilościowego - podał we wtorek wieczorem Bloomberg, powołując się na źródła. Decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona we wrześniu lub później, przy czym formalna dyskusja na ten temat w gronie Rady Prezesów EBC jeszcze się nie odbyła - wynika z doniesień agencji.
Źródła dodały, że bankierzy mają "ograniczony apetyt" na zmiany w komunikacji - może to sugerować, iż EBC nie zrezygnuje w czwartek ze sformułowania o gotowości do zwiększenia skali QE, co jest jednym z głównych przedmiotów spekulacji przed czwartkową decyzją EBC.
W ubiegłym tygodniu Wall Street Journal podał za źródłem, że decyzja o taperingu QE może zostać zasygnalizowana podczas zaplanowanego na 7. września posiedzenia EBC.
Posiedzenie EBC - może spowodować wzrost kursu EUR/PLN i EUR/USD - oceniają eksperci. Na rynku długu dostrzegają potencjał do wzrostów rentowności papierów o dziesięcioletnim terminie zapadalności, w ślad za rynkami bazowymi.
"Eurozłoty porusza się ostatnio dosyć płasko, na początku tygodnia już zakładaliśmy, że po dojściu do okolic poziomu 4,20, które miało już miejsce, nastąpi odbicie - delikatne - w okolice 4,225 - 4,23 i bardzo prawdopodobne, że ten scenariusz się zrealizuje, pytanie tylko, czy już w tym tygodniu, ale to zależeć będzie od retoryki Europejskiego Banku Centralnego" - zapowiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium.
W opinii Sutowicza sentyment rynkowy obecnie sprzyja euro, a wciąż słabnący dolar może spowodować, że potencjalny wzrost kursu EUR/USD będzie silniejszy niż w przypadku EUR/PLN.
"Jeżeli w retoryce EBC pojawią się mniej gołębie sygnały, to na fali silniejszego euro, EUR/PLN wzrośnie do 4,23. Wydaje mi się, że normalizacja polityki pieniężnej w strefie euro jest na tyle świeżym tematem, że również wzrosty na eurodolarze mogą być kontynuowane. Sentyment pro euro jest silny, dolar słabnie - taka kompilacja może oznaczać zwyżkę kursu EUR/USD" - dodał analityk.
"Poza tym, znaczny ruch na parze EUR/USD już się wykonał i rynek czeka teraz na potwierdzenie czy przesłanki mocniejszego euro i normalizacji polityki pieniężnej w strefie euro były prawdziwe. Ale tego dowiemy się jutro" - podsumował.
Decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona we wrześniu lub później, przy czym formalna dyskusja na ten temat w gronie Rady Prezesów EBC jeszcze się nie odbyła - wynika z doniesień agencji. Obecnie EBC skupuje z rynku aktywa w kwocie 60 mld USD miesięcznie.
W czerwcu Rada Prezesów EBC dyskutowała nad wszystkimi aspektami "easing bias" (możliwość dalszego poluzowania polityki monetarnej w zakresie QE lub stóp proc.), lecz zdecydowała się jedynie na rezygnację z możliwości obniżki stóp i zostawiła otwartą furtkę do ewentualnego zwiększania skali i czasu prowadzenia programu skupu aktywów.
Zdaniem analityków ING Banku
Przecena na rynkach obligacji po posiedzeniu EBC jest w naszej ocenie głównym zagrożeniem POLGBs z długiego końca i środka krzywej. W razie osłabienia papierów wzrost dochodowości polskich obligacji powinien być jednak mniejszy niż Bunda. Pole do ew. dalszego spadku dochodowości POLGBs z krótkiego końca jest prawdopodobnie małe. Papierom pomaga niska podaż na rynku pierwotnym, ale projekcją NBP i dane z kraju nie wskazują, aby możliwe było dalsze obniżanie się oczekiwań na podwyżki stóp w Polsce.
Spodziewamy się, że w ciągu 2-3 tygodni eur/USD wzrośnie do oporu na 1,17. Dane koniunkturalne z USA sugerują rozczarowujące momentum w gospodarce, inwestorów rozczarowuje też brak postępów w reformach fiskalnych. Ruch ma szansę wykonać się istotnie szybciej jeżeli jutro EBC przedstawi bardziej konkretne deklaracje o QE.
Pole do dalszego wzrostu EUR/USD w średnim terminie naszym zdaniem nie jest już jednak duże, a para znajdzie się w trendzie horyzontalnym na przełomie III i IV kwartału. Uważamy, że rynki nie doceniają determinacji FOMC do normalizacji swojej polityki i w okolicach wrześniowego posiedzenia Fed oczekiwania na podwyżki stóp w USA wzrosną.
Spodziewamy się, że EUR/PLN skutecznie przełamie 4,20 przed jutrzejszym posiedzeniem EBC (maksymalny zasięg ruchu to w naszej ocenie 4,17). Złotemu pomaga słaby dolar oraz solidne dane z kraju. Komentarze z EBC mogą jednak stać się dobrą okazją do realizacji zysków po udanym tygodniu na złotym i innych walutach w regionie, więc EUR/PLN w drugiej połowie tygodnia powinien wrócić do okolic 4,23-25.
................
"Rzeczpospolita": Inwestorzy nie dali się wystraszyć
Spór o Sąd Najwyższy nie wywołał wstrząsu na polskim rynku. Również zachodni analitycy są dalecy od czarnowidztwa - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".
Konflikt polityczny wokół Sądu Najwyższego nie uderzył w znaczący sposób w nastroje inwestorów. Indeks WIG20 lekko zyskiwał podczas środowej sesji, podobnie jak większość indeksów giełdowych z Europy. Złoty słabł wobec dolara, ale była to stosunkowo niewielka deprecjacja.
W środę po południu za 1 dolara płacono 3,65 zł, czyli tyle co w poniedziałek rano i o 14 proc. mniej niż na koniec 2016 r. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich umiarkowanie wzrosła, sięgając 3,3 proc., czyli podobnego poziom jak w poniedziałek - pisze "Rzeczpospolita".
Polski kryzys jest niemal nieobecny w raportach analitycznych zachodnich instytucji finansowych, a większość analityków wypowiada się o nim powściągliwie.
Wyjątkiem były wypowiedzi Felixa Winnekensa, analityka Standard and Poor's dla "Dziennika Gazety Prawnej" i agencji Bloomberg, o tym, ze zmiany w sądownictwie mogą w długim terminie zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu oraz inwestycjom w Polsce. Ogólnie nie widać jednak dużego zaniepokojenia sytuacją w Polsce.