Premier May może umocnić funta

Premier Theresa May wygłosiła w piątek we Florencji przemówienie, którego wymowa była raczej koncyliacyjna. Chcemy opuścić UE, ale nie Europę - zapewniła. Zapewniła też, że prawa obywateli UE zamieszkałych w GB będą respektowane według zasad UE.

Mówiła również o okresie - dwuletnim, hipotetycznie - przejściowym, w czasie którego utrzymany byłby obecny dostęp do wspólnego rynku dla GB. Jej kraj jest też, przynajmniej według niej, gotów na to, by wpłacać składki na rzecz konkretnych, sensownych przedsięwzięć - przynajmniej po Brexicie.

GBP/USD zanotował o 16:00 dołek na 1,3490, ale potem poszedł trochę w górę, teraz jest na 1,3525. Ostatecznie jednak funt się osłabił. Stracił także do euro, para EUR/GBP jest na 1,1320. Z drugiej strony, samo przemówienie May miało raczej charakter pobudzający wartość funta.

Reklama

Dotychczasowe rozmowy ws. brexitu postępowały bardzo powoli, stawiając pod znakiem zapytania, czy Wlk. Brytania zdoła osiągnąć porozumienie z UE przed wyznaczonym sztywno terminem. Dlatego spekuluje się, że premier May zaproponuje 2-letni okres przejściowy po brexicie, gdy Wlk. Brytania będzie współpracować z UE w znacznej części na dotychczasowych zasadach, aby zdobyć więcej czasu na wynegocjowanie korzystnego porozumienia ostatecznego.

Oczekuje się, że May przedstawi propozycje dotyczące praw obywateli UE mieszkających w Wlk. Brytanii, a także rozwiązania budżetowego, regulującą zobowiązania Brytyjczyków wobec EU do końca aktualnej perspektywy budżetowej, trwającej do 2020 r. Oferta May może być przy tym uzależniona od utrzymania w okresie przejściowym dostępu do jednolitego rynku UE i unii celnej. Brytyjczycy mogą też zaproponować otwarcie rozmów na temat zasad handlu z Unią.

W ostatnich tygodniach Polacy zarabiający w funtach mieli powody do radości. Po długotrwałych spadkach, związanych z obawami, co do skutków brexitu, szterling zaczął odbijać w górę. Ma to związek z niedawnymi zapowiedziami Banku Anglii, że ten "w najbliższych miesiącach" będzie podnosić stopy procentowe, aby osiągnąć swój cel inflacyjny.

Realizacja tej zapowiedzi oznaczałaby pierwszą od 10 lat podwyżkę stóp, które aktualnie są ustanowione na Wyspach na historycznie niskim poziomie. Jeśli zmiana scenariusza rozmów ws. brexitu okaże się pozytywna dla brytyjskiej gospodarki, GBP może kontynuować ostatnie wzrosty. Większość negatywnych scenariuszy chaosu w związku z Brexitem jest już uwzględnionych w cenach. Teraz inwestorzy koncentrują się na poziomach inflacji i potencjalnych różnicach stóp procentowych pomiędzy Strefą euro a Wlk. Brytanią, w sytuacji gdy presja inflacyjna na Wyspach powoli rośnie.

Jeśli chodzi o kurs EUR/GBP, po przetestowaniu poziomów z października 2016 r. kurs wyraźnie zawrócił. Opór zadziałał i obecnie utrwalił się trend horyzontalny, a zwolennicy EUR stracili krótkoterminową przewagę. Test pułapu 0,83 jest teraz jak najbardziej możliwy. Europejski Bank Centralny utrzymuje "gołębie" nastawienie, podczas gdy Bank Anglii nie kryje się z apetytami na podwyżki stóp. To zachęta do utrzymywania inwestycji w GBP w stosunku do EUR.

Kurs GBP/PLN konsoliduje się w okolicach istotnego oporu 4,85. Warto zwrócić uwagę na fakt, że ten poziom został już kilkukrotnie naruszony w ostatnich dniach, w tym kursowi udało się zamknąć dzień na 4,864. To potwierdzenie słabości złotego wobec funta. Byki są więc w przewadze, ale biorąc pod uwagę, jak ważnym poziomem jest 4,85, można oczekiwać, że GBP/PLN pozostanie w tym miejscu na dłużej. Gdyby ceny zdecydowanie przebiły 4,875, to kolejnym istotnym "przystankiem" na wykresie są dopiero okolice 5,1.

CMC Markets jest międzynarodową firmą inwestycyjną, wiodącym brokerem kontraktów na różnice (CFD), notowanym na Giełdzie Papierów Wartościowych w Londynie (LSE:CMCX).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: funt brytyjski | Anglia | brexit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »