Chińskie fabryki w kłopotach w związku z limitem transportu drogowego

Chińskie ministerstwo ochrony środowiska wprowadziło ograniczenia transportu drogowego w okresie zimowym, by zmniejszyć zanieczyszczenie. Tysiące małych fabryk szukają sposobu na zorganizowanie przewozu koleją - podał w piątek Reuters.

Chińskie ministerstwo ochrony środowiska wprowadziło ograniczenia transportu drogowego w okresie zimowym, by zmniejszyć zanieczyszczenie. Tysiące małych fabryk szukają sposobu na zorganizowanie przewozu koleją - podał w piątek Reuters.

W ubiegłym miesiącu ministerstwo nakazało dziesiątkom tysięcy fabryk w 28 miastach, by do 1 listopada na cały sezon zimowy o połowę zmniejszyły transport ciężarówkami na olej napędowy. Wprowadzono również permanentne ograniczenia dla ponad 20 firm energetycznych i stalowni, w tym Zhengzhou Xinli Power, Xingtai Iron & Steel i Hebei Risun Coke, nakazując im prowadzenie połowy transportu koleją.

Ciężki przemysł w Chinach preferuje transport drogowy, szczególnie przy wysyłce towaru na małe odległości oraz w przypadku fabryk położonych z dala od torów kolejowych. Skala zmian wywołanych nakazami rządu jest ogromna. Autostradami przewieziono 77 proc. z ponad 43 mld ton towarów przetransportowanych w 2016 roku, a kolej odpowiadała tylko za 8 proc. tej liczby - przypomina Reuters.

Reklama

Transport kolejowy zdominowany jest przez duże państwowe firmy, a małe fabryki mogą mieć problem ze znalezieniem dla siebie miejsca przed 1 listopada. Ponadto wiele zakładów znajduje się setki kilometrów od najbliższej stacji kolejowej - pisze dalej brytyjska agencja.

Pracownicy fabryk w północnych Chinach powiedzieli Reuterowi, że ograniczenia mogą znacznie zwiększyć koszty transportu. Obawiają się też chaosu, jaki może powstać, gdy wiele fabryk będzie próbowało w tym samym czasie zorganizować sobie dostawy koleją. Część zakładów rozważa ograniczenie produkcji.

- Możemy być zmuszeni do obniżenia zimą produkcji, jeśli nie otrzymamy wystarczających dostaw i będziemy mieć problemy z wysyłką naszych produktów z powodu totalnej kolejowej katastrofy - określił panującą sytuację menedżer z fabryki należącej do Yanzhou Coal Mining w prowincji Szantung (Shandong).

Niektóre prowincje stosują jeszcze surowsze ograniczenia. Na przykład prowincje Hopej (Hebei) na północy i Henan w centrum kraju wymagają, by niektórzy producenci stali wysyłali 90 proc. swojego towaru pociągami. Do tej pory było to między 50 a 60 proc.

Limity transportu ciężarówkami to element walki z zanieczyszczeniem powietrza, na północy kraju szczególnie dotkliwym zimą, w sezonie grzewczym, m.in. dlatego, że większość chińskich elektrowni opalana jest węglem. By oczyścić zimowe powietrze, władze nakazały stalowniom i części innych fabryk na północy kraju, by zmniejszyły w tym okresie produkcję o połowę.

Według komentatorów nowe ograniczenia świadczą o rozmachu, z jakim chińskie władze walczą z zanieczyszczeniem środowiska.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »