UE chce przedłużyć kolejny raz sankcje gospodarcze nałożone na Rosję

Unia Europejska ma ponownie za kilka tygodni przedłużyć sankcje gospodarcze nałożone na Rosję za jej agresję na Ukrainie. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że tak wynika z kilku dyskusji przeprowadzonych w Brukseli przez dyplomatów z unijnych krajów. Restrykcje, które wygasają pod koniec przyszłego miesiąca, mają być przedłużone o pół roku.

Wiele wskazuje na to, że zielone światło dla przedłużenia sankcji mają dać europejscy przywódcy na szczycie za kilkanaście dni w Brukseli, a procedura zostanie sfinalizowana później, przez unijnych ministrów.

Dyplomaci z którymi rozmawiało Polskie Radio nie spodziewają się wielkich dyskusji na ten temat na szczycie, bo - jak mówią - nie ma o czym. Tłumaczą, że Unia nie może łagodzić stanowiska skoro kluczowy warunek nie został spełniony i wciąż nie jest realizowane porozumienie z Mińska o zawieszeniu broni na Ukrainie.

Reklama

Mimo niewypełniania przez Rosję postanowienia w przeszłości kilka unijnych krajów sprzyjających Kremlowi zabiegało o złagodzenie sankcji, lub ich zawieszenie. Te głosy ostatnio nieco ucichły. Jeśli sankcje zostaną przedłużone, to największe rosyjskie banki i firmy naftowe będą miały nadal ograniczony dostęp do rynków kapitałowych. Zakazana też będzie sprzedaż Rosjanom zaawansowanych technologii, w tym związanych z wydobyciem ropy ze złóż arktycznych. Nadal obowiązywać będzie także embargo na dostawy broni.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sankcje gospodarcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »