Ostatni dzwonek na emerytalną ulgę podatkową

Koniec roku to zwiększone zainteresowanie zakładaniem Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oraz wpłatami na te konta emerytalne. W tym roku pozwolą one zmniejszyć podatek nawet o 1637 zł. W przyszłości ta kwota ma być wyższa, bo obok Pracowniczych Planów Kapitałowych to właśnie IKZE będą kluczowym produktem dobrowolnego oszczędzania na emeryturę.

Firmy zarządzające dobrowolnymi kontami emerytalnymi przyznają, że to ten moment kiedy Polacy przypominają sobie, że oszczędzając na przyszłą emeryturę można jednocześnie zmniejszyć kwotę podatku dochodowego za mijający rok. Środki wpłacone na IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego) można odpisać od podstawy opodatkowania.

- Rynek produktów trzeciofilarowych jest faktycznie sezonowy. Zainteresowanie IKZE gwałtownie wzrasta w IV kwartale, ale szczególny jest grudzień, w którym odnotowujemy około 25 proc. wpłat - mówi Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE, zarządzającego także Dobrowolnym Funduszem Emerytalnym, w ramach którego oferuje IKE (Indywidualne Konta Emerytalne) i wspomniane IKZE.

Reklama

Podobne sygnały płyną też z innych firm zarządzających produktami emerytalnymi.

- Dla PKO TFI koniec każdego roku jest okresem zwiększonej liczby wpłat na IKZE, co zawdzięczamy zwiększeniu aktywności informacyjnej w kanałach dystrybucyjnych, ale też działaniom konkurencji reklamującej swoje produkty dedykowane inwestycjom emerytalnym. Od lat obserwujemy też, że skłonność Polaków do inwestowania na cele emerytalne jest nierozerwalnie związana z końcem roku, kiedy to podsumowując miniony rok zwyczajowo myślimy o nadchodzącym roku, a tym samym często szukamy okazji do skorzystania z ulg podatkowych - mówi Anna Biniek, manager ds. wsparcia sprzedaży w PKO TFI. Jak dodaje, w kanale internetowym rokrocznie jest widoczny wzrost zainteresowania tym produktem pod koniec roku.

- W ostatnim kwartale tego roku, do zakończenia którego mamy jeszcze kilkanaście dni roboczych liczba otwartych IKZE jest większa o 22 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Rokrocznie obserwujemy też pod koniec roku zwiększoną liczbę wpłat na już funkcjonujące IKZE, które są dokonywane przez klientów chcących wykorzystać ulgę podatkową - dodaje przedstawicielka PKO TFI.

Grzegorz Chłopek podkreśla, że coraz więcej Polaków wie, że IKZE i IKE oferują jasne zasady, dzięki którym mogą nie tylko odkładać na emeryturę, ale także korzystać z ulg i korzyści podatkowych. - Tocząca się publicznie dyskusja o PPK z pewnością skłania do większej refleksji o dywersyfikacji źródeł zabezpieczenia emerytalnego. W Nationale-Nederlanden PTE zanotowaliśmy podwojenie wpłat do IKZE i IKE w pierwszym półroczu w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej. W drugim półroczu spodziewamy się szczególnie wzrostów wpłat na IKZE, co jest rokrocznie obserwowaną tendencją - dodaje prezes Nationale-Nederlanden PTE.

Przypomnijmy, że IKZE dają dużo wyższe korzyści podatkowe niż IKE, bo te pierwsze zmniejszają podstawę opodatkowania oraz są zwolnione z podatku od zysków kapitałowych, a te drugie są tylko zwolnienie z podatku Belki. Emerytalne konta IKE ma ponad 932 tys. osób, a IKZE posiada 664 tys. Polaków. Są także Pracownicze Programy Emerytalne, ale te również się nie upowszechniły, bo ich uczestnikami jest niecałe 400 tys. osób.

Zapowiedzi uruchomienia powszechnego systemu dobrowolnego oszczędzania na emeryturę i utworzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych (obejmą ponad 11 milionów pracowników) spowodowało, że więcej Polaków zaczyna sobie uświadamiać, że to konieczność, bo świadczenie z ZUS na pewno nie wystarczy na zachowanie przyzwoitego poziomu życia. Szacunki ekspertów mówią, że stopa zastąpienia czyli relacja emerytury do ostatnich zarobków dla obecnych 30 czy 40 latków wyniesie około 1/3.

Założenia pomysłodawców reformy są takie, że oprócz PPK, w których partycypować będą zarówno pracownicy, pracodawca jak i budżet państwa, drugim kluczowym produktem emerytalnym ma być właśnie IKZE, które daje realne korzyści podatkowe (w tym roku limit wpłaty wynosi 5 115,60 zł, co umożliwia zmniejszenie podatku dochodowego nawet o 1637 zł).

Jak zapowiadał Paweł Borys, prezes PFR, planowane jest zwiększenie limitów IKZE podwyższające kwotę wpłat objętą ulgą podatkową, przede wszystkim z myślą o tych, którzy nie są pracownikami np. samozatrudnieni, bo ich PPK nie obejmą. Z wyższego limitu będą mogli skorzystać wszyscy, nie tylko grupa, która nie będzie objęta PPK, ale każdy kto chce indywidualnie oszczędzać na emeryturę.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: IKZE | oszczędzanie | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »