Spółka PZU zamierza ubezpieczać samorządy

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Polski Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych, czyli TUW PZUW osiągnęło w zeszłym roku niemal trzykrotny wzrost składki i 2,3 mln zł nadwyżki finansowej. W tym roku chce zebrać podobną składkę, zwiększyć nadwyżkę i ubezpieczać coraz więcej samorządów.

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Polski Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych, czyli TUW PZUW osiągnęło w zeszłym roku niemal trzykrotny wzrost składki i 2,3 mln zł nadwyżki finansowej. W tym roku chce zebrać podobną składkę, zwiększyć nadwyżkę i ubezpieczać coraz więcej samorządów.

TUW PZUW to jedna z najmłodszych spółek w grupie PZU. Grupa ta rozszerza działalność na nowe obszar rynku ubezpieczeniowego poza "standardowymi" ubezpieczeniami majątkowymi i życiowymi, w których ma dominująca pozycję w Polsce.

Te nowe obszary to między innymi ubezpieczenia wzajemne, będące ubezpieczeniami majątku, ale działające na odmiennych zasadach niż proponują to ubezpieczyciele komercyjni. A równocześnie to najstarsza forma zawierania ubezpieczeń - mówi prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.

Opowiedzmy krótko tę historię, bo jest pasjonująca. Zanim jeszcze rozwinął się transport morski towary ze Wschodu na Zachód i odwrotnie przewoziły kupieckie karawany. Oczywiście zdarzały się napady czy inne tragiczne wydarzenia. Kupcy zaczęli zawierać wówczas umowy, że na pokrycie strat napadniętego złożą się pozostali.

Reklama

W Polsce ubezpieczenia wzajemne rozwijały się w XIX wieku. Pierwsze były "towarzystwa ogniowe", powstające na początku w Wielkopolsce. Ubezpieczenia wzajemne były tak popularne, że niedługo przed II Wojną Światową ok. 65 proc. całej składki przypisanej brutto wpłacane było w Polsce do tego rodzaju ubezpieczycieli, a głównie do istniejącego wówczas PZUW, będącego poprzednikiem dzisiejszego PZU. Zakład ten został jednak w latach 50. upaństwowiony, a ubezpieczenia wzajemne nie cieszyły się akceptacją ówczesnej władzy. Były przecież formą samoorganizacji społeczeństwa. A wszystko musiało być państwowe.

Ubezpieczenia wzajemne "odżyły" dopiero w czasie transformacji, ale wtedy prawdziwą siłę mogli również pokazać ubezpieczyciele komercyjni i właśnie oni zdobyli największy udział w rynku. Tę sytuację chce zmienić powołane w 2015 roku TUW PZUW, gdyż uważa, że taka forma ubezpieczeń dla wielu instytucji może okazać się bardziej korzystna.

- Ubezpieczenia wzajemne dla korporacji praktycznie w Polsce nie funkcjonowały. W latach 90. zostały reaktywowane, ale rozwijały się głównie w obszarze klientów indywidualnych i małych i średnich firm - mówił na konferencji prasowej Rafał Kiliński.

TUW PZUW uzyskał pod koniec 2015 roku licencję na działalności ubezpieczeniową, odrębną niż ma ją spółka matka, a 2016 był pierwszym rokiem faktycznej działalności. Firma zebrała wówczas 137 mln zł składki, a nadwyżka finansowa wyniosła 14 tys. zł. W ubiegłym roku TUW PZUW zebrał już 348 mln zł składki, a nadwyżka wyniosła 2,3 mln zł. Z 15 tys. zawartych polis ubezpieczeniowych znajduje się obecnie na trzecim miejscu wśród działających w Polsce TUW-ów.

- Zaczęliśmy jako stratup (...) odnaleźliśmy się na tym rynku i udało nam się przekonać wiele podmiotów do oferowanej przez nas formuły, a 2,3 mln zł nadwyżki to pieniądze, na które warto spojrzeć - powiedział Rafał Kiliński.

- Z dumą chciałbym powiedzieć, że po zaledwie 26 miesiącach od uzyskania licencji zamykamy rok 2017 niemal trzykrotnym wzrostem przypisu składki i pokaźną nadwyżką finansową - dodał.

Koniecznie trzeba tu zwrócić uwagę na ważną różnice między ubezpieczeniami komercyjnymi a wzajemnymi. Firmy, które prowadzą ubezpieczenia wzajemne, nie robią tego dla zysku, w przeciwieństwie do ubezpieczycieli komercyjnych. Jeśli wypłata odszkodowań przekracza zebraną składkę - podobnie jak komercyjni ubezpieczyciele mają stratę do pokrycia. W sytuacji gdy "zarobili" muszą zysk pomiędzy ubezpieczających się rozdzielić. Dlatego zysk osiągany przez TUW-y nazywany jest nadwyżką finansową.

W jaki sposób się taką nadwyżkę rozlicza? Dzieli się ją na poszczególnych uczestników. Mogą oni oczywiście przypadającą na każdego część dostać w gotówce. Najczęściej jednak jest ona zaliczana jako składka na poczet przyszłych okresów, a więc kolejna składka zostaje - o przypadającą część nadwyżki - obniżona.

Możliwe jest też zaliczenie nadwyżki do kapitałów rezerwowych towarzystwa, co zwiększa jego siłę kapitałową, a więc także odporność na możliwe straty w przyszłości. Wyższe kapitały oznaczają także, że TUW może płacić mniejsze składki reasekuracyjne, a więc uczestnicy mogą także płacić niższe składki w przyszłości.

- Taką formułę rozliczenia nadwyżki chcemy uczestnikom zaproponować - powiedział prezes TUW.

Działalność TUW PZUW skupiała się dotąd na trzech strategicznych obszarach: ubezpieczeniach korporacyjnych, programach affinity oraz ubezpieczeniach szpitali. W ten sposób członkami towarzystwa są 182 duże firmy, w tym spółki Skarbu Państwa oraz 87 szpitali i instytucji medycznych.

Pod koniec zeszłego roku towarzystwo rozpoczęło działalność w czwartym strategicznym obszarze - na rynku ubezpieczeń dla jednostek samorządu terytorialnego. Do TUW, prócz dwóch mniejszych gmin przystąpił wówczas pierwszy wielki klient - miasto Łódź. I to w formule pełnej wzajemności członkowskiej, a taką towarzystwo widzi najchętniej wśród swoich uczestników. Teraz firma prowadzi rozmowy z kolejnymi samorządami.

- Jestem pewien, że dla samorządów wzajemność jest bardzo wdzięcznym systemem (...) Im większa będzie skala naszego działania i im lepsza dywersyfikacja ryzyk w tym obszarze, tym lepsze będziemy mieć warunki dla naszych członków - powiedział Rafał Kiliński.

- Prowadzimy rozmowy z kolejnymi dużymi samorządami, ale patrzymy także na małe, bo prawdziwą dywersyfikację ryzyka daje wiele małych gmin - dodał.

W tym roku firma skupi się na rozbudowie zaplecza, jakości obsługi oraz rozwoju systemów obsługi klienta, Nie planuje natomiast - poza rynkiem ubezpieczeń dla samorządów - intensywnego pozyskiwania nowych członków. Chce natomiast mieć kolejnych 15 uczestników wśród jednostek samorządowych. Na ten rok planuje podobną wysokość przypisanej składki jak w roku ubiegłym oraz wzrost nadwyżki finansowej.

- Składka zakładana jest bardzo podobna do ubiegłorocznej. Nie chcielibyśmy paść ofiarą naszego sukcesu. Nie jest sztuką wystawić polisę, ale dobrze ją obsłużyć. Zgodnie z planem finansowym, zakładamy więcej nadwyżki w tym roku - powiedział Rafał Kiliński.

Jeszcze kilka lat temu w ubezpieczeniach majątkowych na polskie TUW-u przypadało zaledwie kilka procent składki zbieranej przez wszystkich ubezpieczycieli. Tymczasem w Europie jest to znacznie bardziej popularna forma ubezpieczeń niż u nas. Na holenderskie TUW-y przypada 18 proc. składki, na niemieckie - 32 proc., a na fińskie aż 44 proc. Powstanie TUW PZUW spowodowało, że udział w rynku ubezpieczeniowym krajowych TUW-ów wzrósł do 17 proc. w zeszłym roku.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »