Raty malejące - nie daj się nabrać

Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że wybierając raty malejące zamiast równych, Polacy mogliby zaoszczędzić miliony złotych. Niestety, to nie do końca prawda. To, co korzystnie wygląda w teorii, zupełnie nie sprawdza się w praktyce. Expander tłumaczy, dlaczego w przypadku kredytu hipotecznego lepiej wybrać ratę równą. Rata malejąca może być korzystna głównie dla starszych kredytobiorców.

Zdecydowana większość Polaków zaciągających kredyty wybiera raty równe. Robią tak, ponieważ jest to dla nich po prostu racjonalna decyzja. Korzyści z tytułu wyboru rat malejących są bowiem tylko pozorne.

Co prawda suma rat malejących faktycznie będzie niższa - o 24,5 tys. zł przy kredycie na 300 000 zł na 25 lat z oprocentowaniem 4 proc. Problem polega jednak na tym, że jeśli wybierzemy ten system spłaty, to początkowo będziemy płacić co miesiąc o ponad 400 zł więcej. Pierwsza z rat malejących wyniesie aż 2000 zł, a rata stała 1584 zł. W rezultacie zaraz po zakupie mieszkania będziemy mieli znacznie mniej pieniędzy na jego wykończenie. Nierzadko skończy się to zaciągnięciem kolejnego, drogiego kredytu, który w tym pomoże.

Reklama

Rata malejąca nie dla młodych

Gdy jesteśmy młodzi lub w średnim wieku, to zdecydowanie lepiej dla nas, jeśli rata będzie niższa na początku. Z czasem nasze wynagrodzenie będzie prawdopodobnie rosnąć, więc i tak coraz łatwiej będziemy radzić sobie ze spłatą raty równej. Jednocześnie osoby w takim wieku kupują mieszkanie z reguły, gdy planują założenie rodziny lub gdy się ona powiększa. To oznacza zwykle spore wydatki w stosunku do poziomu otrzymywanego wynagrodzenia. Lepiej więc początkowo nie obciążać nadmiernie domowego budżetu wysoką ratą kredytu hipotecznego.

Rata stała pozwala oszczędzać od początku

Nawet jeśli weźmiemy przykład singla, który nie ma dzieci i kupuje wykończone mieszkanie, to i tak lepiej, aby wybrał ratę stałą. Po pierwsze, wciąż działa tu argument rosnących dochodów - lepiej płacić mniej, gdy nasze dochody są niższe. Po drugie, taka osoba, w okresie kiedy będzie płaciła mniejsze raty, może znacznie więcej oszczędzać.

W przypadku wspomnianego już kredytu na 300 000 zł początkowo różnica w poziomie rat pozwoli co miesiąc odkładać aż o 400 zł więcej. Jeśli te pieniądze będą inwestowane i przyniosą odsetki, to mogą pokryć wspomniane 24,5 tys. zł nadwyżki w sumie rat stałych. Zebrane w ten sposób oszczędności mogą też posłużyć jako poduszka bezpieczeństwa na okresy utraty pracy lub na częściową przedterminową spłatę kredytu.

Raty malejące powinny rozważyć jedynie starsi kredytobiorcy

Jeśli kredytobiorca ma ponad 50 lat i np. za 10 czy 15 lat planuje przejść na emeryturę, to musi uwzględnić fakt, że świadczenie, jakie wtedy otrzyma będzie niższe niż jego obecne wynagrodzenie. W wielu przypadkach kwota emerytury jest prawie o połowę niższa niż ostatnia pensja danej osoby. Dlatego starszy kredytobiorca może zdecydować się na początku płacić wyższa ratę, aby była ona niższa, gdy już będzie na emeryturze.

Trzeba jednak dodać, że raty stałe również mogą zapewnić niższe wydatki w przyszłości. Wspominaliśmy już o tym, że początkowo są one niższe, więc pozwalają więcej oszczędzać. Po przejściu na emeryturę można skorzystać z tych oszczędności i np. nadpłacić kredyt, co obniży kolejne raty.

Wybierzesz raty malejące - dostaniesz mniejszy kredyt

Największą wadą rat mających jest to, że pogarszają one zdolność kredytową. Załóżmy, że z wyliczeń banku wynika, że stać nas na kredyt z ratą nie wyższą niż 1500 zł. Przy okresie kredytowania 25 lat i oprocentowaniu 4 proc. możemy otrzymać więc 284 179 zł przy racie stałej lub 225 000 zł przy malejącej. Jeśli akurat potrzebujemy 250 000 zł, to wybór rat malejących nie wchodzi w grę, bo bank nie będzie chciał nam tyle pożyczyć.

Jarosław Sadowski

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: bank | kredyt | kredyt hipoteczny | raty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »