Gwałtowna wyprzedaż liry ciąży nastrojom rynkowym

Końcówka tygodnia przynosi pogorszenie nastrojów rynkowych, co ma związek z informacjami Financial Times, że EBC jest zaniepokojony ekspozycją niektórych europejskich banków na Turcję. Choć lira osłabia się już od dłuższego czasu, to jednak ogromna deprecjacja tureckiej waluty od początku tego miesiąca zwróciła większą uwagę decydentów.

Końcówka tygodnia przynosi pogorszenie nastrojów rynkowych, co ma związek z informacjami Financial Times, że EBC jest zaniepokojony ekspozycją niektórych europejskich banków na Turcję. Choć lira osłabia się już od dłuższego czasu, to jednak ogromna deprecjacja tureckiej waluty od początku tego miesiąca zwróciła większą uwagę decydentów.

Zbyt luźna polityka monetarna tamtejszego banku centralnego, presja ze strony prezydenta Erdogana sprzeciwiającego się podwyżkom stóp procentowych w obliczu wysokiej inflacji oraz konflikt dyplomatyczny na linii USA-Turcja tylko spotęgowały wyprzedaż liry. Wydaje się, że bardzo mocno przecenionej TRY potrzebny jest teraz okres wysokich stóp procentowych. Nie zmienia to jednak faktu, że gwałtowna utrata wartości liry przekłada się negatywnie na klimat inwestycyjny i notowania innych walut rynków wschodzących oraz euro.

Podczas piątkowej sesji w centrum zainteresowania inwestorów pozostają dane o inflacji CPI w USA. Konsensus rynkowy zakłada, że inflacja CPI w lipcu przyśpieszy do 3,0% w skali roku z 2,9% r/r, natomiast inflacja bazowa utrzyma się powyżej celu Rezerwy Federalnej. Lipcowy odczyt amerykańskiej inflacji powinien stanowić wsparcie dla obecnej polityki banku centralnego zakładającej dalsze stopniowe podwyżki stóp procentowych. Dobre publikacje mogą wesprzeć dzisiaj walutę amerykańską, która i tak pozostaje mocniejsza na skutek wzrostu awersji do bardziej ryzykownych aktywów. EUR/USD wyłamał się dołem z zakresu wahań i po raz pierwszy w tym roku znalazł się poniżej okrągłego poziomu 1,1500. Z kolei indeksowi dolara udało się skutecznie przełamać strefę oporu w rejonie 95,00-95,50 pkt.

Reklama

Uwagę przykuwały także dzisiejsze wstępne dane o tempie wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w II kw. tego roku. Dynamika PKB wyniosła 0,4% k/k wobec wzrostu o 0,2% w poprzednim kwartale. W skali roku PKB przyśpieszył do 1,3% z 1,2% r/r. Powyższe dane wpisują się dobrze w ocenę Banku Anglii, że spowolnienie koniunktury w I kw. tego roku było przejściowe. Ponadto pozytywnie zaskoczyły dane odnośnie produkcji przemysłowej, która wzrosła o 0,4% w ujęciu miesięcznym w czerwcu po spadku o 0,2% w maju. Konsensus rynkowy przewyższył także wstępny odczyt inwestycji w biznesie w II kw. 2018 roku. Powyższe publikacje nie specjalnie pomagają funtowi, który w dalszym ciągu pozostaje po presją sprzedających. Dziś parze GBP/USD udało się dotrzeć w okolice strefy wsparcia w rejonie 1,2720/70.

EUR/USD

EUR/USD wybił się dołem z zakresu konsolidacji i bez większych problemów przełamał wsparcie w postaci okrągłego poziomu 1,1500. Aktualnie notowania utrzymują się w rejonie 50% zniesienia całości fali wzrostowej kształtującej się od stycznia tego roku, jednakże silny wzrost awersji do ryzyka może pogłębić spadki na tej parze. Najbliższe wsparcie w rejonie 1,1330/50 wyznaczają maksima lokalne z sierpnia 2016 roku. Zrównanie się obecnej fali spadkowej z okolic 1,2474 w stosunku 1:1 z impulsem spadkowym z poziomu 1,16515 nastąpiłoby dopiero w okolicy 1,1270.

EUR/JPY

Notowania EUR/JPY opuściły dzisiaj dołem zakres chmury ichimoku, co stanowi wsparcie dla strony podażowej na tej parze. Aktualnie kurs zbliża się w okolice wsparcia w postaci lokalnego dołka z 19.VI. na poziomie 126,64. W przypadku przełamanie tego poziomu para otworzy sobie drogę do pogłębienia spadków w okolice okrągłego poziomu 125,00 jenów za euro. Silnym oporem pozostaje dolne ograniczenie chmury ichimoku w skali D1 w rejonie 128,00.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »