Łatwiej odzyskać pieniądze przelane na zły numer rachunku

Na przełomie lipca i sierpnia bieżącego roku weszła w życie ustawa, która ułatwi nam odzyskanie środków wysłanych na niewłaściwy numer rachunku bankowego. Adresat złego przelewu będzie zobowiązany oddać pieniądze w ciągu 30 dni. Jeśli po tym terminie nie otrzymamy środków, poznamy dane osobowe beneficjenta i będzie można łatwiej dochodzić swoich spraw w sądzie.

Wejście w życie ustawy jest następstwem implementacji unijnych przepisów. W dalszym ciągu jedynym istotnym parametrem do wysłania przelewu jest numer rachunku bankowego, który jest weryfikowany poprzez sprawdzenie jego sumy kontrolnej. Warto podkreślić, że żaden bank w Polsce nie weryfikuje odbiorcy czy tytułu przelewu. Tak było przed 2011 rokiem, ale po wprowadzeniu dyrektywy unijnej polskie banki musiały zmienić swoją praktykę.

Problem z odzyskiwaniem źle przelanych środków polegał dotychczas przede wszystkim na tym, że z uwagi na tajemnicę bankową autor przelewu nie mógł uzyskać informacji od banku, kto jest właścicielem numeru rachunku, na które trafiły pieniądze. Z powodu niemożności udostępnienia danych osobowych adresata przelewu, skuteczne dochodzenie spraw było bardzo utrudnione.

Reklama

Jak można odzyskać pieniądze po wprowadzeniu nowych przepisów? W przypadku błędnie wysłanego przelewu należy zawiadomić bank o zaistniałym zdarzeniu. Zgodnie z nową ustawą ma on 3 dni na to, by poinformować adresata przelewu o zaistniałej sytuacji. Sam adresat z kolei ma 30 dni na to, by zwrócić niesłusznie otrzymane środki na specjalnie w tym celu wyznaczony przez bank rachunek techniczny. Po otrzymaniu przez bank pieniędzy przekazuje on je autorowi przelewu - dzięki takiej procedurze właściciel rachunku, na który zostały omyłkowo przelane środki, zachowa swoją anonimowość.

Główną zmianą w obowiązującym prawie jest udostępnienie autorowi przelewu przez bank danych osobowych beneficjenta niesłusznie otrzymanych pieniędzy. Są one jednak przekazywane dopiero w przypadku braku zwrotu środków po upłynięciu terminu 30 dni od poinformowania adresata przelewu o zaistniałej sytuacji. Nowa ustawa narzuca ten obowiązek zarówno bankom jak i SKOK-om.

Podsumowując, pomimo tego, że ustawodawca dostosował prawo do unijnej dyrektywy i zwiększył w ten sposób poziom bezpieczeństwa dla uczestników systemu bankowego, to jednak dalej najważniejszym jest sprawdzanie rzetelności wpisywanych cyfr numeru rachunku bankowego. Pomimo dostępnych narzędzi, skrupulatność w finansach na pewno pomoże w uniknięciu niemiłych sytuacji.

newsrm.tv
Dowiedz się więcej na temat: bank | przelew bankowy | zły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »