Co z tym cydrem?

Mógłby to być nasz flagowy trunek, bo to Polska w końcu jest największym producentem jabłek w Unii Europejskiej (w tym roku może być to nawet 5 mln ton), a na świecie, po Chinach i USA, zajmujemy trzecie miejsce. Cydr - lekki, jabłkowy trunek, idealny wprost na lato, tak popularny od lat w Wielkiej Brytanii, z roku na rok zdobywa coraz więcej miłośników także w Polsce. Ale - jak mówią producenci zrzeszeni w Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa - ograniczenia prawne skutecznie wstrzymują rozwój tej kategorii w naszym kraju.

Światowy rynek cydru rośnie intensywnie. Zgodnie z analizami Allied Market Research do 2023 roku możemy spodziewać się w skali globalnej wzrostu 6,1 proc. rok do roku. Prognozy mówią, że w 2023 wartość rynku cydru osiągnie 16,252 mln $. To najbardziej spektakularny wzrost na dzisiejszym rynku alkoholowym.

W związku z ogromnym zainteresowaniem tym produktem, AICV - europejska organizacja reprezentująca producentów cydru i win owocowych, której członkiem jest Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa - po raz drugi zorganizowała we Frankfurcie międzynarodową konferencję "Global Cider Forum". Na początku września nad Menem spotkało się blisko 150 uczestników z całego świata. Cel? Porównanie zarówno sytuacji rynkowej w różnych krajach, jak i wymogów prawnych, trendów oraz przeanalizowanie możliwości zaopatrzenia w surowce.

Reklama

"W trakcie Global Cider Forum o Polsce mówiono wielokrotnie. Zarówno przy okazji informacji o tegorocznych wysokich plonach i sytuacji na rynku jabłek - głównego składnika cydru, jak i w trakcie prezentacji danych dotyczących wzrostu kategorii w poszczególnych krajach europejskich. Komentowano zjawisko obserwowane na naszym rynku, gdzie konkurencję dla rodzimych producentów cydru stanowią marki oferowane jako napoje piwne o smaku jabłkowym - mówi Magdalena Zielińska, prezes ZP PRW.

Moda na cydr przekracza granice i rozprzestrzenia się po świecie. Jeszcze w roku 2007 r. 78 proc. wolumenu cydru było konsumowane w krajach Europy Zachodniej, w 2017 r. już 56 proc., przy czym za bardzo perspektywiczne uznawane są rynki Europy Wschodniej, niezwykle obiecująco wyglądają też prognozy dla Azji i Afryki. Co to oznacza dla Polski jako trzeciego producenta jabłek na świecie?

- Warto z uwagą przeanalizować boom na światowym rynku cydru, by jak najlepiej wykorzystać potencjał polskiego sadownictwa i winiarstwa - uważa Magdalena Zielińska.

Dowodem uwagi, jaką poświęcają cydrowi Niemcy (to tam zorganizowano konferencję po raz drugi) jest chociażby fakt, że Global Cider Forum otworzyła Julia Kloeckner - minister rolnictwa i polityki żywnościowej Niemiec, a udział w niej wziął również Volker Bouffier - premier Hesji - stolicy niemieckiego "Apfelwein".

Obserwowanym w ostatnich latach zjawiskiem jest też ewolucja kategorii i innowacje. Coraz większy udział stanowią cydry o smakach innych niż jabłkowy, rozwój tego segmentu jest szczególnie intensywny w krajach Europy Zachodniej, Afryce i Ameryce Północnej. Globalnie skumulowany roczny wskaźnik wzrostu w okresie 2012 - 2017 segmentu cydrów aromatyzowanych szacuje się na 21,3 proc., natomiast cydru o smaku jabłkowym na 5,3 proc. W Europie Zachodniej w 2017 r. udziały wyglądały następująco: cydr o smaku jabłkowym - 73 proc., o smakach innych owoców - 22 proc., perry - 5 proc. Przy czym w Europie Zachodniej w latach 2012-2017 nastąpił duży wzrost w obrębie cydrów aromatyzowanych, natomiast cydr jabłkowy i perry odnotowały spadki.

Owoce jagodowe - to prawie 3/4 wielkości produkcji cydrów aromatyzowanych. Wśród nich najchętniej wybierane są mieszanki tych owoców, natomiast najpopularniejsze owoce to truskawka, jeżyna, borówka amerykańska i malina.

Niestety w Polsce barierą są nadal przepisy, które zabraniają produkować cydry o smaku innym niż jabłkowy. Problemem jest też akcyza i bardzo ograniczone możliwości marketingu. W przeciwieństwie do piwa, cydru nie można reklamować, co bez wątpienia jest jedną z przyczyn rozwoju segmentu piw o charakterze cydru.

- Stan polskiego rynku cydru nie nastraja nas, producentów pozytywnie, szczególnie gdy analizujemy optymistyczne dane mówiące o rozwoju tej kategorii na świecie. Biorąc pod uwagę możliwości Polski - krajowy surowiec i zaplecze technologiczne w postaci naszych zakładów - to właśnie u nas cydr powinien mieć się najlepiej, a Polska powinna zadbać o to, by skorzystać z globalnego boomu. Żaden inny kraj nie ma ku temu lepszych warunków - mówi Grzegorz Bartol, prezes Firmy Bartex.

- Kategoria cydru jest pod dużą presją rynku piwa. Od dwóch lat kategoria ma trend spadkowy i nie zanosi się na zmianę tego trendu, gdyż duże browary korzystając z możliwości reklamy i niższej akcyzy, wprowadziły produkty imitujące cydr, a będące napojem na bazie piwa. Dodatkową barierą jest brak możliwości produkcji cydru smakowego, co również w kontekście bardzo dużego wyboru piw smakowych blokuje tą kategorię - opowiada Jakub Nowak, prezes Firmy Jantoń. - Bez obiecanej przez premiera Morawieckiego zniesienia akcyzy na cydr ciężko będzie się odbić tej kategorii. Proszę zauważyć, że cydr jest produktem naturalnym, który wykorzystuje polski surowiec, jakim jest jabłko i koszt jego wytworzenia jest dużo wyższy od piwa, co w połączeniu z większą stawką podatku akcyzowego oraz brakiem możliwości reklamy czy produkcji wariantów smakowych, nie daje możliwości rozwoju tej kategorii - podsumowuje Jakub Nowak.

Jak mówią producenci - członkowie ZP PRW - pozostaje mieć nadzieję, że nasz rząd przeanalizuje sytuację, wyciągnie wnioski i nie zmarnuje szansy, jaką daje polskiemu przemysłowi światowa moda na cydr.

Globalnie cydr to tylko 1 proc. rynku piwa, ale rozwija się zdecydowanie szybciej (w Wielkiej Brytanii, która jest liderem produkcji cydru, jest to 18 proc.).

(Centrum Prasowe)

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »