Rynek w dość newralgicznym rejonie

Przedpołudniowa faza środowej odsłony ułożyła się po myśli sprzedających, co generalnie wpisywało się w pro-spadkowy sentyment obowiązujący rano na rynkach bazowych.

Przedpołudniowa faza środowej odsłony ułożyła się po myśli sprzedających, co generalnie wpisywało się w pro-spadkowy sentyment obowiązujący rano na rynkach bazowych.

Warto przypomnieć, że dzień wcześniej istotną rolę odegrał lokalny opór techniczny 2325 pkt (zniesienie 61.8%), od którego kontrakty ponownie zaczęły się wczoraj oddalać. Ten proces nie trwał jednak długo. Wbrew utrzymującym się w Eurolandzie raczej negatywnym nastrojom (oczekiwanie na FED), seria grudniowa powróciła ostatecznie w okolicę wymienionego pułapu cenowego. Po raz kolejny zatem na tle głównych parkietów europejskich spółki wchodzące w skład indeksu WIG20 wyróżniały się pozytywnie, ale jak wynika z załączonej grafiki, zniesienia 61.8% bykom nie udało się sforsować.

Reklama

Z technicznego punktu widzenia dopiero trwałe pokonanie tej przeszkody (wraz z median line; kolor niebieski) mogłoby stać się konkretnym bodźcem wzmacniającym obóz byków. Po spełnieniu tego warunku wzrosłoby prawdopodobieństwo kontynuacji odreagowania zapoczątkowanego w lokalnym przedziale wsparcia: 2226-2232 pkt. Z jednej strony kłopoty z pokonaniem eksponowanej przed momentem zapory podażowej nie świadczą na razie o rosnącej sile rynku, ale w dalszym ciągu na tle chociażby niemieckiego indeksu DAX, indeks WIG20 prezentuje nieco lepszą formę (mam oczywiście na myśli kilka ostatnich sesji). Nie zmienia to jednak faktu, że z punktu widzenia techniki mamy w tej chwili do czynienia jedynie z próbą wykreowania ruchu negującego poprzednią, silną falę spadkową.

W tym kontekście ewentualne wybicie zniesienia 61.8% byłoby ważnym wydarzeniem, podkreślającym poważne zamiary strony popytowej. Na zakończenie warto jeszcze przypomnieć, że pierwszą, lokalną zaporą popytową pozostaje nadal zakres fibo: 2280-2284 pkt, skonstruowany na bazie zniesienia 38.2%. Jego utrata (tak jak sugerowałem we wczorajszym materiale wideo) wskazywałaby na rosnącą siłę podaży, co w odniesieniu do przesilenia jako nastąpiło w rejonie zniesienia 61.8%, mogłoby już stać się stosunkowo wyrazistym bodźcem dla niedźwiedzi. (Komentarz stanowi fragment opracowania "Analiza Futures - Przed Otwarciem", Paweł Danielewicz, Makler Papierów Wartościowych)

Santander Dom Maklerski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »