PO chce, by minister finansów udzieliła wyjaśnień ws. dochodu m.in. z podatku VAT

Wyjaśnień minister finansów Teresy Czerwińskiej w sprawie zapewnienia dochodów budżetu państwa z tytułu podatku VAT i podatku akcyzowego - domagają się politycy PO. Chcą, by Czerwińska przedstawiła taką informację na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych.

- Składamy wniosek do komisji finansów publicznych, by w nadzwyczajnym trybie art. 152 zajęła się ona zaniedbaniami rządu PiS w zakresie zapewnienia dochodów budżetu państwa z tytułu podatku VAT i podatku akcyzowego. Żądamy wyjaśnień w kwestii wprowadzania rejestru faktur online, zaniedbań w tym zakresie, poboru podatku od paliw. Chcemy też rozmawiać na temat demontażu administracji publicznej - poinformował na briefingu w Sejmie poseł PO Janusz Cichoń.

Mówił, że chciałby, aby szefowa MS wyjaśniła m.in. sprawę rejestru faktur, umożliwiającego wystawianie faktur za pośrednictwem serwera ministra finansów. Gdyby taki rejestr powstał - mówi poseł PO - oznaczałoby to, że w obiegu gospodarczym i podatkowym "byłyby tylko takie faktury, które byłyby zarejestrowane w rzeczywistym czasie, w momencie ich wystawiania na tym serwerze". - Mielibyśmy dzięki temu pełną informację na temat rodzaju towaru, usługi, ale też informację o nr IP urządzenia, na którym ta faktura byłaby wystawiana - podkreślił poseł.

Reklama

Jak zauważył prace nad tym rejestrem prowadzono jeszcze za czasów rządów PO i PSL. Dodał, że resort finansów zapowiadał, że zostaną one ukończone najpierw do końca 2016 r, potem - w 2017 r., aż wreszcie zapowiedzi wskazywały na połowę roku 2018 r. - Rejestru nadal nie ma - podkreślił polityk PO.

Według niego, brak rejestru powoduje, że budżet państwa każdego miesiąca traci 3 mld zł, bo o tyle - jak przekonywał - można by było dzięki niemu ukrócić wyłudzenia podatku VAT. Cichoń zaznaczył, że zaniedbania MF dotyczą też poboru od paliw.

Jarosław Urbaniak (PO) ocenił, że "reforma Krajowej Administracji Skarbowej wyrzuciła z pracy najbardziej doświadczonych urzędników". - PiS, wiceminister w MF Marian Banaś, usunął ich z administracji skarbowej. Dziś są setki, jeśli nie tysiące spraw w sądach pracy, wygrywanych przez wyrzuconych z pracy urzędników skarbowych - zauważył polityk.

Według niego, "ciekawą sprawą w tym kontekście jest przypadek Leszka Bieleckiego, aktualnego dyrektora izby administracji skarbowej w Lublinie". - To człowiek, który wyrzucał z pracy, a teraz kandyduje do Sądu Najwyższego, do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Oznacza to, że gdy zostanie sędzią SN, będzie rozpatrywał kasacje tych wszystkich spraw, które urzędnicy skarbowi wygrali w sądach pierwszej i drugiej instancji - zaznaczył Urbaniak. Jego zdaniem, sytuacja dotycząca urzędników skarbowych powoduje "chaos i zmniejszenie wpływów do budżetu".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »