Prawdziwa cena tanich mieszkań

Ile trzeba mieć, żeby kupić mieszkanie? Odpowiedzi udzielane na to pytanie mogą bardzo się różnić. Zwykle zależą od miasta, w którym szukamy mieszkania oraz samych możliwości finansowych kupującego.

Polacy zwykle na zakup mieszkania wydają między 200 a 300 tysięcy zł. Kwota ta może oczywiście znacznie się wahać w zależności od miasta, standardu lokalu i lokalizacji.

Ogólnie rzecz biorąc trudno jednak znaleźć tańszy lokal mieszkalny, nie ważne czy z rynku wtórnego, czy prosto od dewelopera. Nie oznacza to jednak, że takich nieruchomości w ogóle nie ma.

Skąd ta cena?

Dla przeciętnego Kowalskiego to cena nieruchomości jest nadal czynnikiem decydującym o kupnie mieszkania. Zanim jednak zaczniemy przeglądać oferty konkretnych nieruchomości warto na chwilę się zatrzymać i spokojnie zastanowić się, z czego może wynikać niska cena.

Reklama

Poszukując lokalu mieszkalnego po okazyjnych stawkach trzeba pamiętać, że niska cena nie bierze się znikąd. Cudów nie ma. Tym bardziej więc nie należy ich poszukiwać na rynku mieszkaniowym. Agata Polińska z serwisu Otodom podkreśla, że niższa cena zwykle wynika w prostej linii z konkretnych cech samej nieruchomości.

- Zapadłe mieszkanie, w którym nikt od dawna nie dokonywał napraw, a co dopiero prawdziwych remontów oznacza, że do ceny trzeba będzie doliczyć jeszcze koszty solidnej renowacji. Te z kolei będą zależeć od stanu lokalu oraz standardu oczekiwanego przez nowego właściciela - dodaje Agata Polińska.

Przed złożeniem podpisu na umowie kupna warto również zwrócić uwagę na stan techniczny całego budynku. Niska cena ponadto zwykle wynika z równie niewielkiego metrażu. Duży wpływ na koszt czterech ścian ma również lokalizacja. Chodzi tu zarówno o obiegową opinię o dzielnicy czy rejonie miasta, jak i najbliższe sąsiedztwo samego bloku. To jednak nie wszystko. Kupując mieszkanie warto wcześniej zamienić dwa słowa z sąsiadami z klatki schodowej, a najlepiej z tego samego piętra.

To z jakimi sąsiadami będziemy musieli obcować na co dzień, może w wydatny sposób wpłynąć na ocenę wartości każdego M. Poza tym sąsiedzi mogą podzielić się informacjami o mieszkaniu i o jego dotychczasowym właścicielu, których często nie znajdziemy w ofercie sprzedaży.

Najniższe stawki

W Warszawie obecnie najtańsza jest kawalerka w kamienicy na Pradze Północ, blisko dworca Wschodniego o powierzchni 16 mkw. Aby ją kupić trzeba znaleźć w portfelu 138 tys. zł. W tym przypadku jednak obecny właściciel wprost zaznacza, że przed wprowadzeniem potrzebny będzie generalny remont. W Krakowie tanie lokale mieszkalne można znaleźć w Swoszowicach. Dla przykładu: kawalerka na poddaszu w budynku z 1965 roku, o metrażu 15 mkw., ale już po remoncie, jest do wzięcia za 99 tys. zł.

We Wrocławiu na chętnych czeka 1-pokojowe mieszkanie na Krzykach w cenie 155 tys. zł. Z kolei w Gdańsku na Rudnikach można zostać nowym właścicielem 2-pokojowej parterowej kamienicy z 1930 roku. Do wyjściowej stawki 120 tys. zł trzeba jednak doliczyć koszty renowacji całego budynku, nie tylko wnętrza.

Jarosław Krawczyk serwis Otodom

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »