Brexitowe przetasowania i inne kwestie

Premier May odłożyła w czasie termin głosowania w sprawie umowy brexitowej w brytyjskim parlamencie. Głosowanie miało odbyć się dzisiaj, ale pani premier niejako uczciwie przyznała, że jej propozycja w takim układzie zostałaby odrzucona.

Premier May odłożyła w czasie termin głosowania w sprawie umowy brexitowej w brytyjskim parlamencie. Głosowanie miało odbyć się dzisiaj, ale pani premier niejako uczciwie przyznała, że jej propozycja w takim układzie zostałaby odrzucona.

Krytycznie do tej decyzji podeszli oczywiście niektórzy politycy z Wysp, ci przeciwni May: jak Jeremy Corbyn z Partii Pracy czy liderzy szkockich niepodległościowców. Nawiasem mówiąc, zaistniała sytuacja zwiększa ogólne napięcie, bo generuje ryzyko Brexitu niekontrolowanego, bez specjalnej umowy, regulującej różne kwestie. Nas interesuje to, jak to wpłynęło na funta. Otóż para GBP/EUR spadła z rejonu 1,1180 do 1,10 - 1,1060. GBP/USD przesunął się z 1,2720-50 do 1,2515-70. Innymi słowy, funt się osłabił na rzecz dolara i euro. Zaufanie do pieniądza brytyjskiego obniżyło się. Klimat pogorszony został też przez słabe dane makro: oczekiwano np. za październik dynamiki PKB na poziomie +1,6 proc. r/r, ale uzyskano tylko +1,5 proc., zaś produkcja przemysłowa miała wzrosnąć o 0,1 proc. m/m i spaść o -0,2 proc. r/r - tymczasem faktyczne rezultaty to -0,6 proc. m/m oraz -0,8 proc. r/r.

Reklama

Tymczasem nie kończy się inne napięcie: na linii Bruksela - Rzym. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, p. Dombrovskis, ostrzegł rząd włoski, że ma on już mało czasu na zmianę projektu budżetu. W ten sposób rząd mógłby uniknąć postępowania dyscyplinarnego w ramach UE. Co prawda wicepremier Salvini prezentował przez długi czas nieustępliwe stanowisko, ale ostatnio prezentuje jakąś wolę kompromisu - tyle że nie jest jasne, czy ma to być aż tak mocny kompromis, jak ten, na który liczhy Bruksela.

Na eurodolarze dzieje się niewiele, mamy 1,1365. Wczorajsze maksima to ok. 1,1440. Po południu notowania poszły na południe. Generalny obraz na wykresie to konsolidacja.

USD/PLN klaruje się na poziomie 3,7730. Notowania poruszają się konsolidacyjnie, dość podobnie do eurodolarowych. Cały zakres wahań gdzieś od połowy listopada to ok. 3,7490 - 3,8120.

Co się tyczy pary powiązanej z euro, to tutaj widzimy 4,2920. Od kilku dni złoty się stopniowo osłabia, na początku grudnia było np. 4,2725. Z kolei na GBP/PLN zarobiliśmy: z 4,79 - 4,82 wykres spadł do 4,7240 - 4,75.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »