Plany uruchomienia fabryki ogniw w Polsce

Zakończony w ten weekend w Katowicach Szczyt Klimatyczny OZN, czyli tzw. COP24 (Conference of the Parties) ponownie podniósł kwestie konieczności zmiany pozyskiwania energii - ze źródeł kopalnianych na źródła oparte na czystej energii.

Zwiększenie tempa wprowadzania tych zmian nie obędzie się bez technologii jej magazynowania, te zaś opierają się na bateriach litowo-jonowych. Wzrastające zapotrzebowanie na ogniwa do ich produkcji wymaga nowych inwestycji, których chce się podjąć w Polsce holenderska firma Lithium Werks, organizator konferencji "New Energy New World". Jej właściciele rozważają u nas budowę fabrykę ogniw o wydajności 8 GWh rocznie.

Zły stan naszego ekosystemu wymusza zmiany na globalnym rynku energii i te zachodzą, ale niestety niezbyt szybko. Świat potrzebuje innowacyjnych rozwiązań. Spotkania takie jak zakończony w ostatnim weekend w Katowicach COP24 są potrzebne, ale muszą być poparte konkretnymi działaniami biznesowymi. Z raportu opracowanego przez Instytut Energetyki Odnawialnej przy współpracy z Instytutem na rzecz Ekorozwoju wynika, że w 2005 roku w Polsce udział OZE w zużyciu energii końcowej wyniósł zaledwie 7%, natomiast do 2020 roku - zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej - musi się zbliżyć do zakładanego poziomu 20-proc. Uzyskanie odpowiedniego tempa przemian pozyskiwania energii nie będzie jednak możliwe bez technologii litowo-jonowych, a do tego niezbędne są fabryki ogniw. Kluczowe dla zrozumienia potrzeby takiej inwestycji jest świadomość skali ich zastosowania.

Reklama

- Ogniwa litowo-jonowe wykorzystywane są między innymi w telefonach, elektronarzędziach, rowerach elektrycznych, pojazdach użytkowych czy nawet statkach. Właściwie w dzisiejszych czasach każdy patrzy na to, gdzie i jak skorzystać z tego rodzaju baterii. Wyzwaniem jest również magazynowanie energii. Brakuje systemów jej przechowywania, które funkcjonują właśnie dzięki takim ogniwom - mówi John Aittama, COO w Lithium Werks.

Zapotrzebowanie na czystą energię, a także boom na rynku pojazdów elektrycznych otwiera miejsca na kolejne inwestycje. Z tego powodu idealnym rozwiązaniem wydaje się zbudowanie na Starym Kontynencie kolejnej gigafabryki ogniw litowo-jonowych. Pomysł jej uruchomienie, być może właśnie w Polsce ma firma Lithium Werks, zajmująca się magazynowaniem energii poprzez wykorzystanie technologii litowo-jonowej. Taki projekt, poza możliwością sprostania rosnącemu zapotrzebowaniu na energię odnawialną, ma jeszcze jedną korzyść.

- Proces zmiany wymaga globalnego podejścia. Chcemy być pierwszą europejską firmą, która zbuduje fabrykę na Starym Kontynencie. Jedną z rozważanych lokalizacji jest Polska. Będzie to pierwsza w tej części świata ośmiogigawatogodzinna wytwórnia. Aktualnie szukamy partnerów do naszego przedsięwzięcia - ogłosił Kees Koolen, prezes zarządu Lithium Werks, który ma już na swoim koncie kilka projektów o światowym zasięgu - był jednym z twórców sukcesu portalu Booking.com czy Ubera.

Pomysłodawca projektu, w gronie potencjalnych partnerów, widzi między innymi uniwersytety, które mogą współpracować naukowo z fabryką, edukując jednocześnie dla niej przyszłe kadry.

- Kluczowa dla tej inwestycji jest również współpraca wiodących producentów energii, konsumentów i regulatorów. Tylko w ten sposób, dzięki bliskiej kooperacji wielu podmiotów działających na tym rynku, będziemy w stanie w pełni uwolnić potencjał zmiany energetycznej - dodał Kees Koolen z Lithium Werks.

- - - - -

Lithium Werks - firma działająca na rynku technologii litowo-jonowych. Ma fabryki baterii i ogniw w Holandii i w Chinach. W najbliższym czasie zamierza wybudować w Europie pierwszą wytwórnię ogniw o potencjale 8 GWh.

Opr. KM

- - - - -

Kurtyka: Potrzebna większa skala produkcji baterii litowo-jonowych

- Wobec wyzwań jakie stoją przed rozwojem transportu opartego na energii elektrycznej istnieje potrzeba zwiększenia skali produkcji baterii litowo-jonowych - mówił podczas poniedziałkowej konferencji "New Energy, New World" wiceminister środowiska Michał Kurtyka.

Podczas swojego wystąpienia na konferencji wiceminister środowiska zwracał uwagę na wyzwania komunikacyjne, stojące przed wieloma krajami. Bo np. w Polsce po drogach jeździ ok. 10 mln samochodów, ale np. w Indiach jest tylko 50 samochodów na tysiąc mieszkańców, więc ich liczba będzie zapewne szybko rosnąć.

Z drugiej strony, mówił, w dużych miastach ok. 60 proc. zanieczyszczeń pochodzi z transportu.

Stąd, podkreślał Kurtyka, w najbliższych latach poważnym wyzwaniem staje się rozwój transportu opartego na energii elektrycznej. To z kolei stwarza problem magazynowania energii elektrycznej.

- To co nam dziś potrzeba, to dużo większa skala produkcji baterii litowo-jonowych - mówił Kurtyka.

Trzeba w związku z tym pomyśleć, przekonywał, o zwiększeniu mocy produkcyjnej fabryk, produkujących baterie litowo-jonowe. Fabryki te, mówił, powinny też znaleźć się jak najbliżej fabryk produkujących samochody.

Poniedziałkową konferencję zorganizowały wspólnie firma Lithium Werks, mBank i PAIH. W materiałach prasowych organizatorzy zwracali uwagę, że zakończony w ten weekend w Katowicach Szczyt Klimatyczny ONZ, czyli tzw. COP24, ponownie podniósł kwestie konieczności zmiany pozyskiwania energii - ze źródeł kopalnianych na źródła oparte na czystej energii.

Zwiększenie tempa wprowadzania tych zmian nie obędzie się bez technologii jej magazynowania, te zaś obecnie opierają się na bateriach litowo-jonowych. "Wzrastające zapotrzebowanie na ogniwa do ich produkcji wymaga nowych inwestycji, których chce się podjąć w Polsce holenderska firma Lithium Werks, organizator konferencji +New Energy New World+. Jej właściciele rozważają u nas budowę fabryki ogniw o wydajności 8GWh rocznie" - czytamy w materiałach prasowych. (PAP)

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »