Mnuchin daje nadzieje na złagodzenie konfliktu handlowego
Komentarze amerykańskiego sekretarza skarbu Stevena Mnuchina sugerujące możliwość obniżenia wprowadzonych już ceł w celu okazania postępu w prowadzonych rozmowach z Chinami poprawiły w dniu wczorajszym nastroje na Wall Street. Amerykańskie indeksy zakończyły wczorajszą sesją na niespełna 1 proc. plusach, a kontrakt terminowy na S&P 500 po pokonaniu 2600 pkt. zmierza dalej na północ i ma otwartą drogę w kierunku 2700 pkt.
Niemiecki Dax wybija się właśnie powyżej oporu na 11000 pkt., który stanowił kluczową przeszkodę na drodze do dalszych wzrostów. Choć informacje o możliwości obniżenia ceł zostały szybko zdementowane, to jednak potwierdzają panujący obecnie optymizm w negocjacjach, co w perspektywie do końca stycznia, kiedy w Waszyngtonie będą odbywać się rozmowy na wyższym szczeblu, powinno sprzyjać bardziej ryzykownym aktywom. Sentymentu nie psuje także kwestia brexitu. Choć przyszłość Wielkiej Brytanii jest niepewna, to jednak szanse na niekontrolowane wyjście Wielkiej Brytanii z Unii stopniowo maleją.
Na rynku walutowym w piątkowy poranek zmienność nie jest duża i mieści się w przedziale 0.2 proc. Poprawa sentymentu skutkuje odpływem kapitału od bezpiecznych przystani takich jak dolar i japoński jen. W gronie G10 najsłabiej wyglądają jednak notowania funta, który odreagowuje wczorajsze wzrosty. Para GBPUSD po dotarciu w dniu wczorajszym do 1.30 zawróciła na południe. W kontekście wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii pojawia się obecnie wiele sprzecznych komentarzy, które przynajmniej częściowo powinny wyjaśnić się do poniedziałku do kiedy brytyjska premier May ma przedstawić dalszy plan działań. Funta wsparły dodatkowo informacje o nawoływaniu lidera Partii Pracy Corbyna do przeprowadzenia kolejnego referendum.
Obecnie sondaże wskazują, że ok. 60 proc. Brytyjczyków opowiada się za pozostaniem w Unii. Uczestnicy rynku coraz lepiej dostrzegają możliwość skrajnie korzystnego z punktu widzenia brytyjskiej waluty rozwiązania jakim byłoby pozostanie w ramach wspólnoty, co obecnie napędza jego notowania. Komplikacje związane z wyjście z Unii są tak duże, że coraz mniej osób twierdzi, iż uda się to przeprowadzić w sposób kontrolowany. Twardy brexit jest natomiast rozwiązaniem, do którego żadna ze stron nie chciałaby dopuścić.
Poprawa nastrojów zauważalna jest również na rynku ropy naftowej, gdzie notowania w przypadku WTI pozostają poniżej 53 USD i mają otwartą drogę do listopadowo-grudniowych maksimów powyżej 54 USD. Za rozwojem takiego scenariusza przemawia również kolejne doniesienia o gotowości kartelu OPEC do ograniczenia globalnych poziomów surowca poniżej 5-letniej średniej.
W dniu wczorajszym pojawiła się informacja o ponadprogramowym szczycie OPEC w kwietniu, na którym w razie potrzeby mogą być podjęte dodatkowe kroki stabilizujące sytuację na rynku ropy naftowej. W kalendarium makroekonomicznym należy zwrócić dziś uwagę na raport Uniwersytetu Michigan, który będzie odzwierciedlał styczniowe nastroje amerykańskich gospodarstw domowych, na który ze względu braku publikacji danych o sprzedaży detalicznej może się skupiać większa uwaga.
Rafał Sadoch
