Ubezpiecz dziecko na wakacje

Czasy się zmieniają, a z nimi to, w jaki sposób dzieci spędzają wakacje. Rodzice, bogatsi o własne doświadczenia ze swoich młodzieńczych lat - zapytani przez PZU "co robili (podczas wakacji - red.), a czego obawiają się teraz (w odniesieniu do ich dzieci - red.)" - wskazują na duże różnice odnośnie do tego jakie zagrożenia według nich są dzisiaj największe podczas wakacyjnego wypoczynku.

Jakie są najpopularniejsze sposoby na spędzanie wakacji dzisiaj? Z badania PZU wynika, że 79 proc. ankietowanych robi to wspólnie z rodzicem w roli opiekuna. 22 proc. jeździ na kolonie lub zorganizowane obozy językowe. U rodziny w innym mieście spędza wakacje 20 proc., a na wsi 19 proc. Na obozy harcerskie jeździe tylko 7 proc. dzieci.

To jednak jak zmieniają się sposoby spędzania wolnego czasu podczas wakacji - pokazują odpowiedzi na pytanie dotyczące podstawowych zagrożeń podczas wakacji.

Na początek: Jak spędzali wakacje nasi rodzice i co robili wtedy? Badani wskazali, że 70 proc. z nich potrafiła przez kilka dni nie kontaktować się ze swoimi rodzicami; dla 37 proc. był to czas pierwszych prób z używkami, a dla 30 proc. okres beztroski, podczas którego wydawali całe kieszonkowe. 29 proc. uległo wypadkowi, a 12 proc. - padło ofiarą przemocy ze strony innych dzieci.

Reklama

A jak widzą zagrożenia związane z wakacyjnym wyjazdem w momencie, gdy przyjęli rolę rodziców? Dla 44 proc. ankietowanych problemem jest to, że nie wiedzą, co dziecko robi w trakcje wakacji. 64 proc. obawia się, że dziecku zabraknie wyobraźni i ulegnie wypadkowi. Ryzyko, że padnie ofiara przemocy ze strony innych dzieci niepokoi aż 68 proc. badanych, natomiast dla 71 proc. to pierwsze próby z używkami w największym stopniu spędza im sen z powiek.

Spora część z nich jednocześnie przyznaje, że nie poświęca dziecku wystarczającej uwagi i czasu (75 proc.). Przekonanie co do tego systematycznie na przestrzeni lat rośnie. W 1998 r. 65 proc. rodziców się do tego przyznało. Problemem może być także sytuacja, w której rodzice nie uczą swoich dzieci samodzielności (68 proc.).

Dziecko, zwłaszcza w okresie wakacji, trudno mieć pod ręką cały czas. W końcu to czas, gdy wygrywa jednak beztroska i swoboda: nie tylko od szkoły, ale również rodziców. Młodzi wolą spędzać aktywnie czas z rówieśnikami niż z rodzicami. Co nie oznacza, że to rodzice powinni zapewnić bezpieczeństwo. Jak, jeśli nie są cały czas przy dziecku? Przede wszystkim powinni budować świadomość i odpowiedzialność, chociażby, rozmawiając o potencjalnych zagrożeniach, tłumacząc ewentualne skutki nieprzemyślanych decyzji, rozmawiać i zwracać uwagę na różne ryzyka. Warto mieć ubezpieczenie NNW na wakacje. Nie uchroni ono dziecka przed nieszczęśliwym wypadkiem, ale - po pierwsze - jest okazją do rozmowy o zagrożeniach, a - po drugie - sprawia, że w momencie, gdy już do zdarzenia dojdzie, nie zostaniecie z problemem złamanej kości, oparzenia czy zatrucia sami. Warunki ubezpieczenia rzecz jasna mogą się różnić w zależności od ubezpieczyciela i dobranego pakietu, dlatego tak ważne jest czytanie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. I przede wszystkim jasne określenie potrzeb, na które ubezpieczenie ma być remedium.

Jaki jest w ogóle rynek ubezpieczeń dla dzieci na wakacje? PZU przepytało o to Polaków. W podejściu do tematu widoczne są spore rozbieżności, zależna od wieku dziecka (częściej kupujemy dla nastolatków 11-19, niż dzieci w wieku 7-10 lat). Większość Polaków jednak nie kupuje dodatkowych ubezpieczeń wakacyjnych, bowiem twierdzi, że wystarczy ubezpieczenie szkolne lub to, które zapewnia organizator wyjazdu. Dla 5 proc. - kupowanie ubezpieczenia to wciąż wyrzucanie pieniędzy.

Na rynku ubezpieczeń jest całkiem sporo, stąd przy ich wyborze można wprawdzie kierować się kryterium najniższej ceny, ale lepsze efekty osiągnie się wtedy, gdy przeanalizuje się zakres ochrony: koszty leczenia, ratownictwa medycznego, ubezpieczenie bagażu, NNW, czy transportu medycznego, hospitalizacji lub leczenia ambulatoryjnego. Warto zwróć uwagę na sumę ubezpieczenia. Czym wyższa tym lepiej.

Chcąc ubezpieczyć dziecko na cały okres wakacji to wydatek rzędu kilkuset, a nawet kilku tysięcy złotych. Wysokość zależy od miejsca wyjazdu, wybranego pakietu i czasu, przez który ubezpieczenie ma obowiązywać.

Potrzebne ubezpieczenie kupisz online: przez komputer lub telefon. Ważne jednak, by pamiętać, że dzień zakupu nie jest równy dniu, w którym startuje ochrona. Niekiedy ubezpieczenie aktywuje się następnego dnia, innym znów razem dopiero po 3-4. Dlatego warto odpowiednio wcześniej podejść do tego tematu dobrowolnych ubezpieczeń turystycznych.

Wszystkiego nie uda się przewidzieć, dlatego warto odpowiednio się zabezpieczyć. W tym roku wszystkie dzieci w Polsce mogą być ubezpieczone od następstw nieszczęśliwych wypadków bezpłatnie przez PZU na cały okres wakacji. Wystarczy wejść na stronę www.wakacjezpzu.pl, wypełnić prosty formularz deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia i wyrazić zgodę na przetwarzanie swoich danych we wskazanych celach. Akcja dotyczy tak dzieci (do 18. roku formularz wypełnia jeden z rodziców), jak i uczniów lub studentów do 25. roku (samodzielnie przechodzą przez rejestrację). Akcja trwa do 21 czerwca.

w.j.

Tekst powstał w ramach współpracy z PZU.

Ubezpieczenie w ramach Umowy Grupowego Ubezpieczenia NNW PZU Edukacja zawartej pomiędzy PZU Pomoc SA (ubezpieczający) a PZU SA (ubezpieczyciel).

Aby skorzystać z ubezpieczenia, należy wyrazić zgody do wskazanych celów. Akcja obowiązuje do 21.06.2019 r. Szczegóły sprawdź w regulaminie dostępnym na wakacjezpzu.pl. Szczegółowe informacje o zakresie ubezpieczenia, w tym o wyłączeniach i ograniczeniach odpowiedzialności PZU SA, znajdziesz w aktualnych ogólnych warunkach ubezpieczenia NNW PZU Edukacja wraz z postanowieniami dodatkowymi i odmiennymi, dostępnych na wakacjezpzu.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »