Ceny surowców w górę po wypowiedziach Powella

Uwaga inwestorów na globalnych rynkach finansowych w bieżącym tygodniu koncentruje się wokół banków centralnych, a głównie wokół amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Ten tydzień obfituje w wiele informacji i komunikatów z Fed, przy czym największe znaczenie miały mieć (i faktycznie miały) wydarzenia podczas minionej sesji.

Uwaga inwestorów na globalnych rynkach finansowych w bieżącym tygodniu koncentruje się wokół banków centralnych, a głównie wokół amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Ten tydzień obfituje w wiele informacji i komunikatów z Fed, przy czym największe znaczenie miały mieć (i faktycznie miały) wydarzenia podczas minionej sesji.

Środę na globalnych rynkach zdominowało wystąpienie Jerome Powella przed Izbą Reprezentantów amerykańskiego Kongresu. Oczekiwano, że szef Rezerwy Federalnej wskaże na kierunek polityki monetarnej, jaką Fed ma zamiar prowadzić w najbliższych miesiącach.

Powell rzeczywiście nawiązał do tego tematu, prezentując ostrożne, a wręcz relatywnie pesymistyczne spojrzenie na sytuację w globalnej gospodarce. Według prezesa Fedu, na rynku widoczna jest słabość w szerokim kontekście, co negatywnie wpływa na stan gospodarki amerykańskiej. Dodatkowym czynnikiem, który wzmaga pesymizm, jest niepewność związana z działaniami administracji Trumpa w kwestiach handlowych.

Reklama

Wystąpienie Powella miało jasne przesłanie i wskazywało na przerzucenie się Rezerwy Federalnej na gołębie nastawienie do polityki monetarnej. To oznacza, że Fed raczej nie będzie zwlekał z obniżkami stóp procentowych. Wielu inwestorów uważa, że obniżka będzie miała miejsce już na najbliższym posiedzeniu Fedu, a słowa Powella dodatkowo spotęgowały te oczekiwania.

Te informacje negatywnie wpłynęły na wartość amerykańskiego dolara. Gwałtowna przecena USD była impulsem do zwyżek cen wielu surowców. W górę dynamicznie zawróciły notowania złota, które przekroczyły poziom 1420 USD za uncję i zbliżyły się do tegorocznych szczytów.

Notowania cen złota YTD, źródło: Teletrader.com

Jednak wzrosty dotyczyły nie tylko cen złota, lecz także rynków pozostałych kruszców szlachetnych, metali przemysłowych, a także ropy naftowej. W tym ostatnim przypadku pomógł jednak także inny czynnik: spadek zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.

Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2019.07.11

Superfund.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »