Dwanaście i pół na głównej parze

Eurodolar jest teraz na 1,1255-60 (mniej więcej). Dolar nie jest bardzo słaby (w końcu maksima z czerwca to więcej niż 1,14), ale jednak osłabiony w porównaniu z poziomami typu 1,12, notowanymi jeszcze kilka dni temu.

Eurodolar jest teraz na 1,1255-60 (mniej więcej). Dolar nie jest bardzo słaby (w końcu maksima z czerwca to więcej niż 1,14), ale jednak osłabiony w porównaniu z poziomami typu 1,12, notowanymi jeszcze kilka dni temu.

Główna para

Rynek uznał, zapewne w ślad za Jerome Powellem, że dobre dane z rynku pracy nie uprawniają do stawiania tezy, że nie będzie obniżki stóp w USA. Co do dzisiejszych danych makro, to mieliśmy indeks NY Empire State. Uzyskano dobry wynik: 4,3 pkt przy prognozie wynoszącej 2 pkt i poprzednim, ujemnym rezultacie -8,6 pkt. Trudno jednak, by ta jedna publikacja nagle napędziła entuzjazm dla dolara.

Polskie sprawy

W Polsce mieliśmy finalny, czerwcowy odczyt inflacji CPI. Wpisał się w założenia. Uzyskano +0,3 proc. m/m oraz +2,6 proc. r/r.

Reklama

Para USD/PLN lokuje się na 3,7830. W ostatnich dniach złoty zyskał, bo przecież byliśmy już przy 3,8120. Ale z drugiej strony, minima z czerwca to nawet 3,7250. Wykres ten tradycyjnie już odtwarza w znacznej mierze sytuację EUR/USD.

Na euro-złotym widzimy 4,2590. Na początku lipca wyszliśmy ze starej konsolidacji, wyszliśmy dołem - ale już do niej w dużym stopniu powróciliśmy.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »