Polscy górnicy pojadą na Warszawę?

Górnicze związki zawodowe wnioskują o pilne zwołanie posiedzenia Zespołu Trójstronnego do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, aby rozmawiać o bieżącej sytuacji sektora węglowego. W ocenie górniczej Solidarności, w górnictwie narastają problemy wymagające pilnych działań.

Wniosek o zwołanie posiedzenia zespołu związkowcy z górniczej "S" skierowali wczoraj do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Według przedstawicieli Solidarności, zespół powinien zebrać się najpóźniej 25 lipca. Jeżeli tak się nie stanie, związek grozi "podjęciem radykalnych działań". Swój wniosek motywuje "rosnącymi niepokojami społecznymi w spółkach węglowych".

Zespół Trójstronny do spraw bezpieczeństwa socjalnego górników jest najstarszym tego typu forum dialogu, powołanym w wyniku ustaleń strony rządowej ze związkowcami w grudniu 1992 r., i reaktywowany porozumieniem zawartym po górniczych strajkach wiosną kolejnego roku. Strona rządowa reprezentowana jest przez przedstawicieli ministerstw, m.in. energii, środowiska, finansów oraz rodziny, pracy i polityki społecznej. W skład zespołu wchodzą także związkowcy i pracodawcy.

Reklama

Szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek poinformował wzoraj, że związkowcy zwrócili się o zwołanie posiedzenia zespołu w trybie pilnym.

- Przez ostatnie cztery lata wszyscy byliśmy karmieni propagandą sukcesu. Wszędzie była mowa o wstawaniu górnictwa z kolan. Powoływano się przy tym na rozmaite statystyki. Tylko jak to jest, że po czterech latach rzekomego wstawania z kolan spółki węglowe - Polska Grupa Górnicza, Tauron Wydobycie czy Węglokoks Kraj - mają coraz większe problemy? - powiedział Hutek, cytowany w informacji górniczej "S".

Przypomniał, że związek już kilka miesięcy temu w pismach do ministra sygnalizował pojawiające się w górnictwie problemy. "Jako górnicza Solidarność nieraz ostrzegaliśmy przed zagrożeniami, jakie wisiały nad poszczególnymi spółkami węglowymi, a teraz stały się rzeczywistością" - uważa szef największej górniczej centrali związkowej.

Związkowcy wskazywali m.in. na rosnące problemy polskich producentów z wydobyciem i zbytem węgla oraz skutki rekordowego w ub. roku importu tego surowca do Polski. Apelowali też o zmniejszenie obciążeń fiskalnych górnictwa.

- W ciągu najbliższego tygodnia musimy usiąść do stołu i wypracować konkretne wnioski, które potem zostaną skutecznie wdrożone. Innej możliwości nie widzimy. Górnicy nie chcą już słuchać tego, jak jest dobrze, skoro na co dzień widzą, że wcale tak dobrze nie jest - podsumował Bogusław Hutek.

W miniony poniedziałek na stanowisko wiceministra energii odpowiedzialnego m.in. za sprawy górnictwa został powołany senator PiS Adam Gawęda. W poniedziałkowej rozmowie z PAP nowy wiceminister podkreślał rolę odpowiedzialnego dialogu ze stroną społeczną.

- To jest rzecz zasadnicza. Wszystkie zmiany, wszystkie sprawy, które mają na celu unowocześnienie górnictwa i poprawę efektywności, dotykają także obszaru pracy i zatrudnienia. W związku z tym wszystkie te elementy powinny być i będą - w moim przekonaniu - w sposób racjonalny, w drodze konsensusu i odpowiedzialnego dialogu rozwiązywane ze stroną społeczną - powiedział wiceminister.

Jego zdaniem, strona społeczna w górnictwie jest "bardzo odpowiedzialnym partnerem", choć wymagającym. - Strona społeczna widzi proces transformacji. Uważam, że jeśli siądziemy do stołu i w sposób uczciwy nakreślimy wspólne możliwe cele do realizacji, i znajdziemy taki konsensus, to później w sposób odpowiedzialny będziemy go razem realizować. Dlatego upatruję dobrej współpracy ze stroną społeczną - mówił wiceszef Ministerstwa Energii.

Ocenił, że rozmowy ze stroną społeczną są i będą trudne. "One zawsze będą bardzo trudne, ale wiem, że wszystko to, co przy stole się uzgadniało, jeśli było uczciwie realizowane, to strona społeczna też to potrafiła docenić" - podsumował Adam Gawęda.

Deputaty wracają?

Posłowie PO-KO składają wniosek do szefa komisji ds. energii Macieja Małeckiego o zwołanie pilnego posiedzenia komisji, na którym poproszą ministra energii o przedstawienie informacji na temat działań, jakie zostaną podjęte przez rząd, by rozwiązać problem deputatów górniczych.

Poseł Paweł Bańkowski (PO-KO) stwierdził wczoraj na konferencji prasowej w Sejmie, że rząd PiS podzielił środowisko emerytów górniczych. "Posortował tych emerytów na osoby, które otrzymały rekompensatę i te które czekają nadal od kilku lat w kolejce" - zaznaczył.

Jak dodał, "osoby z rządu odpowiedzialne za składane deklaracje - pani premier Beata Szydło, pan minister Grzegorz Tobiszowski - uciekli do Brukseli pozostawiając te osoby bez rozwiązania problemu".

- My dzisiaj jako posłowie opozycji, składamy wniosek do przewodniczącego komisji ds. energii i skarbu państwa o zwołanie w trybie art. 152 pilnego posiedzenia komisji energii, na które zapraszamy zarówno pana premiera Mateusza Morawieckiego, kandydata numer jeden na liście właśnie ze Śląska, nowego wiceministra energii odpowiedzialnego za górnictwo Adama Gawędę i prosimy o przedstawienie informacji, jakie działania zostały podjęte i jakie zostaną podjęte przez rząd PiS, żeby definitywnie rozwiązać problem deputatów górniczych - oświadczył Bańkowski.

Obecna na konferencji Sylwia Kulig ze Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Górniczych "Silesia" powiedziała, że przedstawiciele stowarzyszenia przyjechali do Warszawy, aby złożyć na ręce premiera Morawieckiego apel o "definitywne rozwiązanie problemu, który podzielił emerytów i rencistów górniczych na kilka grup".

Są wśród nas emeryci, którzy otrzymują deputat węglowy poprzez ZUS, są emeryci którym już wypłacono rekompensatę, a także jest grupa kilkunastu tysięcy emerytów, którym nie wypłacono żadnej rekompensaty. Pomimo deklaracji byłego pana wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego, że jeżeli spółki górnicze będą miały dodatnie wyniki finansowe wypłacą nam rekompensaty" - zaznaczyła Kulig.

- Dzisiaj apelujemy do pana premiera, aby rozwiązał definitywnie nasz problem, szczególnie, że jako numer jeden na liście PiS (w Katowicach - PAP) będzie startował do Sejmu. (...) Tego od niego oczekujemy. Będzie to drobny krok w kierunku mieszkańców Śląska, że rzeczywiście zgodnie z jego deklaracją jest myślami z nami - oświadczyła Kulig.

Poseł Krzysztof Gadowski (PO-KO) podkreślił, że ten apel powinien trafić do premiera. - Jedynka PiS ze stolicy Śląska powinna wyraźnie mieszkańcom Śląska, emerytom górniczym powiedzieć, czy tę rekompensatę otrzymają - mówił poseł PO-KO.

- Dziś premier powinien stanąć i powiedzieć: +Nie dzielę mieszkańców Śląska, jestem z wami+. Skoro chce być blisko ludzi i cały czas ten temat podnosi to dla niego ostatnia szansa przedwyborcza, żeby jednak wypłacić te rekompensaty. Panie premierze domagamy się tego, jedynka zobowiązuje, żeby pan wstał i spojrzał mieszkańcom Śląska prosto w oczy i powiedział: +Tak, czy nie+ - podkreślił Gadowski.

W piśmie skierowanym do premiera Morawieckiego przez Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Górniczych "Silesia" podkreślono, że "w dniu 12 października 2017 roku Sejm przyjął ustawę o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla, zaś w dniu 23 listopada 2018 r. ustawę o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu prawa do bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego".

- Zgodnie z uzasadnieniem do obu wyżej wymienionych ustaw, miały one na celu zrekompensować straty finansowe poniesione przez osoby, które otrzymywały bezpłatny węgiel w naturze lub w ekwiwalencie, na podstawie układów zbiorowych pracy i związanych z nimi porozumień i utraciły to uprawnienie wskutek wypowiedzenia w tym zakresie układów zbiorowych pracy oraz porozumień - czytamy w piśmie.

- Niestety żadna z tych dwóch ustaw nie objęła nas, czyli dużej, bo prawie 12 tysięcznej grupy emerytów i rencistów górniczych, którym prawo do bezpłatnego deputatu węglowego zostało zawieszone, bądź wypowiedziane przez spółki węglowe. W związku z tym, przechodząc na emeryturę lub rentę od roku 2015 zostaliśmy pozbawieni tego świadczenia - podkreśla Stowarzyszenie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: górnictwo | ceny węgla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »