Dane o produkcji w przemyśle i cenach produkcji przemysłowej w czerwcu

Produkcja przemysłowa w czerwcu rdr spadła o 2,7 proc. vs konsensus wzrostu o 2,0 proc. i po wzroście o 7,7 proc. w maju, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,9 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Ceny produkcji przemysłowej w czerwcu rok do roku wzrosły o 0,6 proc. vs konsensus wzrostu o 0,7 proc. i po wzroście o 1,4 proc. w maju. PKO BP poinformował, że produkcja przemysłowa w czerwcu to najgorszy wynik od lipca 2016 r.

Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji w czerwcu rdr o 2,0 proc., a mdm o 0,1 proc.

Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo rdr wzrosła o 2,7 proc., a mdm spadła o 2,0 proc.

Poniżej wyniki produkcji przemysłowej w maju i czerwcu 2019 r.:

Reklama
czerwiec czerwiec maj maj
rdr mdm rdr mdm
PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA -2,7 -5,9 7,7 0
górnictwo i wydobywanie -1,9 -0,5 4,7 4,9
przetwórstwo przemysłowe -3,4 -6,4 7,8 0,4
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę 5,5 -3,0 6,8 -8,2
dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja 2,3 -2,1 9,4 1,7

- - - - - -

Ceny produkcji w czerwcu rdr wzrosły o 0,6 proc. - GUS

Ceny produkcji przemysłowej w czerwcu 2019 r. wzrosły rdr o 0,6 proc., a w ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,4 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w czerwcu wzrosły o 0,7 proc., a w ujęciu miesięcznym spadły o 0,3 proc.

Poniżej tabela ze szczegółami:

czerwiec czerwiec maj maj
rdr mdm rdr mdm
PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA 0,6 -0,4 1,4 0,2
górnictwo i wydobywanie -2,4 -1,4 0,3* -2,5
przetwórstwo przemysłowe 0,3 -0,5 1,1 0,2*
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę 5,0 0,5 4,7 0,4*
dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja 2,2 0,2 2,4* -0,1*
PRODUKCJA BUDOWLANA 3,7 0,3 3,7 0,3

* - dane skorygowane

- - - - - -

Pekao SA: Wyraźny spadek produkcji w ujęciu rocznym jest sporym zaskoczeniem

- Tak wyraźny spadek produkcji w ujęciu rocznym jest sporym zaskoczeniem - ocenił ekonomista Banku Pekao SA Piotr Piękoś. Dodał, że mocne spadki w sektorach eksportowych wskazują, że realizuje się oczekiwany scenariusz spowolnienia krajowego przemysłu.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że produkcja przemysłowa w czerwcu 2019 r. spadła o 2,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,9 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo rdr wzrosła o 2,7 proc., a miesiąc do miesiąca spadła o 2,0 proc.

"Produkcja przemysłowa niespodziewani spadła w czerwcu o 2,7 proc. r/r wobec wzrostu o 7,7 proc. r/r w maju - odczyt był mocno poniżej konsensusu prognoz rynkowych na poziomie 2,0 proc. r/r. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja wzrosła o 2,7 proc. r/r wobec 5,1 proc. r/r w maju. Produkcja w przetwórstwie przemysłowym spadła o 3,4 proc. r/r wobec wzrostu o 7,8 proc. r/r w maju. Produkcja w górnictwie spadła z kolei o 1,9 proc. r/r wobec wzrostu o 4,7 proc. r/r w poprzednim miesiącu" - wskazał w komentarzu Piękoś.

Przyznał, że z analitycy oczekiwali silnego spadku dynamiki produkcji przemysłowej w związku z mocnym negatywnym efektem kalendarza - w tym roku czerwiec liczył aż dwa dni robocze mniej niż przed rokiem. "Jednakże spodziewaliśmy się utrzymania dynamiki na plusie. W tym kontekście tak wyraźny spadek produkcji w ujęciu r/r pozostaje więc sporym zaskoczeniem. Mocne spadki w sektorach eksportowych (m.in. motoryzacja, meble) wskazują, że realizuje się oczekiwany od dłuższego czasu scenariusz spowolnienia krajowego przemysłu w reakcji na wyraźne spowolnienie w gospodarce niemieckiej" - poinformował.

Przypomniał, że w całym drugim kwartale br. dynamika produkcji przemysłu obniżyła się do 4,6 proc. r/r wobec 6,1 proc. r/r w pierwszym kwartale, co tworzy ryzyko istotniejszego spowolnienia wzrostu PKB w drugim kwartale niż dotychczas zakładaliśmy. "Z ostatecznymi wnioskami wstrzymujemy się jednak do publikacji danych o czerwcowej sprzedaży detalicznej, które uzupełnią obraz stanu gospodarki realnej w drugim kwartale 2019 r." - wskazał.

Zwrócił uwagę, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) wzrosły w czerwcu o 0,6 proc. r/r po wzroście o 1,4 proc. r/r w maju. Ceny w przetwórstwie przemysłowym zwiększyły się o 0,3 proc. r/r, a ceny w górnictwie spadły o 2,4 proc. r/r, wobec wzrostów o odpowiednio 1,1 proc. r/r i 0,4 proc. r/r w poprzednim miesiącu. Do wyraźnego spadku dynamiki PPI w czerwcu - wskazał - przyczynił się efekt wysokiej bazy odniesienia. Niska dynamika cen w przetwórstwie była m.in. pochodną spadków cen w kategorii "koks i produkty rafinacji ropy naftowej". W przypadku górnictwa mieliśmy do czynienia ze zniżką cen miedzi oraz węgla.

"W kontekście polityki pieniężnej dzisiejszy niski odczyt produkcji przemysłowej wspiera obecne status quo w RPP zakładające potrzebę kontynuacji długiego okresu stabilizacji stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie. W scenariuszu bazowym zakładamy, że stopy procentowe NBP pozostaną na obecnym poziomie co najmniej do końca 2020 r (stopa referencyjna na poziomie 1,50 proc.)" - podsumował analityk Pekao SA.

- - - - -

PKO BP: Produkcja przemysłowa w czerwcu to najgorszy wynik od lipca 2016

Produkcja przemysłowa w czerwcu br. spadła o 2,7 proc. rok do roku, co jest najgorszym wynikiem od lipca 2016 r. - ocenili ekonomiści PKO BP komentując czwartkowe dane GUS. Ich zdaniem na takim odczycie zaważył silny negatywny efekt kalendarzowy - dwa dni robocze mniej rdr.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że produkcja przemysłowa w czerwcu 2019 r. spadła o 2,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,9 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo rdr wzrosła o 2,7 proc., a miesiąc do miesiąca spadła o 2,0 proc.

"Produkcja przemysłowa w czerwcu spadła o 2,7 proc. rok do roku (...) co jest najgorszym wynikiem od lipca 2016. Trend wzrostowy wyhamował do około 5,8 proc. z 6,6 proc. po maju" - napisali w komentarzu ekonomiści PKO BP.

Ich zdaniem na słabości odczytu zaważył silny negatywny efekt kalendarzowy - dwa dni robocze mniej rok do roku. "Nie spełniły się też nasze oczekiwania co do przyspieszenia dynamiki produkcji energii w związku z falą upałów" - dodali.

Jak wskazali, okrojona struktura odczytu zaprezentowana przez GUS pokazała spadek produkcji w 20 z 34 branż.

"Najbardziej widoczny w produkcji odzieży (-13,5 proc. r/r), metali (-11,1 proc. r/r), wydobyciu węgla (-10,7 proc. r/r) oraz produkcji pojazdów samochodowych (-8,5 proc. r/r). Wśród rosnących branż wyróżniły się: produkcja pozostałego sprzętu transportowego (11,1 proc. r/r), napojów (6,6 proc. r/r) oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (3,5 proc. r/r), a więc branże zaliczane do eksportowych" - czytamy.

Ekonomiści zauważyli, że kontynuacja wzrostu produkcji większości branż eksportowych sugeruje, że "słabość odczytu nie wynikała raczej z przesuniętego w czasie przełożenia się spowolnienia koniunktury w Europie Zachodniej na naszą gospodarkę". "Siła spadku (nawet po uwzględnieniu kalendarza) nakazuje jednak ostrożność w wyciąganiu wniosków co do długofalowych trendów" - napisano.

Według ekonomistów lipiec powinien pokazać odwrócenie się efektów kalendarzowych (o jeden dzień roboczy więcej r/r), co przełoży się na ponowne przyspieszenie produkcji powyżej średnioterminowego trendu, tj. 5-6 proc. rok do roku.

"Zgodnie z naszymi oczekiwaniami głęboki spadek odnotowała inflacja PPI. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu rosły w czerwcu o 0,6 proc. rok do roku wobec 1,4 proc. rok do roku w maju. Główną przyczyną spadków były obniżki cen na światowych rynkach surowców, w szczególności ropy naftowej i węgla. Spadek inflacji bazowej PPI (przetwórstwo po wyłączeniu rafinacji ropy i produkcji koksu) do najniższego poziomu od kwietnia ubiegłego roku nie wspiera (póki co) oczekiwań na odbicie towarowej części inflacji bazowej (usługi już dynamicznie rosną). Kolejne miesiące mogą przynieść dalsze spowolnienie inflacji PPI (ceny surowców), które będą jednak ograniczane przez uwolnione ceny energii" - napisano.

Ekonomiści PKO BP wskazali, że "silne zaburzenia kalendarzowe, efekty pogodowe oraz czynniki jednorazowe w części branż (np. farmacja) mogą mocno zaburzać dane, stąd ocena fundamentalnych trendów jest utrudniona". "W połączeniu ze spadkiem inflacji PPI oznacza to, że dane wspierają obecne, oczekujące nastawienie RPP" - dodano.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »