Waszczykowski lobbuje, Twitter ma ubaw
Wtorek, 7 marca 2017 (13:52)
Witold Waszczykowski otrzymał zadanie przekonania państw członkowskich UE do wybrania Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Tego samego, o którym mówi się, że ma go zastąpić w roli szefa polskiej dyplomacji.
Waszczykowski udał się więc do Brukseli, by zachwalać kandydata, który dybie na jego stanowisko. Cóż mogłoby pójść nie tak?
O determinacji Waszczykowskiego w walce o Saryusza świadczy jego poniedziałkowa wypowiedź:
"Nie wiem, ile państw popiera kandydaturę Saryusz-Wolskiego. Nie kolekcjonujemy tego. Nie interesuje mnie, kto popiera" - oznajmił szef MSZ.
Z takim stronnikiem to można konie kraść!
Groteska tej sytuacji nie umknęła, rzecz jasna, użytkownikom Twittera.
~dziadek -
Zobacz wnuczku tak wyglada IDIOTA .Tego was na tej nowej "historii" nie naucza.