Trzygodzinne rozmowy dotyczyły głównie przepisów, mających chronić polską ziemię przed wykupem przez zagraniczne spółki. Jak relacjonuje szef rolniczej "Solidarności" <a class="db-object" title="Jerzy Chróścikowski" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jerzy-chroscikowski,gsbi,3422" data-id="3422" data-type="theme">Jerzy Chróścikowski</a>, premier zadeklarowała osobisty nadzór nad pracami posłów. Ma być obecna podczas procedowania ustawy przez sejmową komisję rolnictwa. Wcześniej swoją pracę zakończyć musi jednak podkomisja - obecnie czeka na stanowisko rządu. W rozmowach podjęto także temat ustawy o sprzedaży bezpośredniej produktów przetwarzanych w gospodarstwie. Przepisy wejdą w życie na początku przyszłego roku, ale część zapisów trzeba, zdaniem Chróścikowskiego, zmienić. Premier Kopacz obiecała rolnikom, że proponowane przepisy zostaną ponownie przeanalizowane. Konkretne propozycje mają być omawiane na kolejnym spotkaniu w kancelarii premiera. Dojdzie do niego prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia. Rolnicy zapowiedzieli, że nie przerwą swojego protestu, mimo dzisiejszych rozmów.