"Rzeczpospolita" analizuje zdolności polityczne Kulczyka, przypominając, że jego liczne interesy, nie byłyby możliwe bez umiejętności odnajdywania się na styku świata biznesu i polityki. Kulczyk był obecny w polskim biznesie i polityce nieprzerwanie od początku lat. 90. Wykorzystał moment transformacji ustrojowej i zmieniających się realiów gospodarczych do zbudowania własnego imperium. Pomogła mu szeroka sieć kontaktów wśród najważniejszych osób w państwie. Pierwszy duży interes - przejęcie Browarów Wielkopolskich - Kulczyk zrealizował, gdy ministrem prywatyzacji był Janusz Lewandowski z Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Najbliżej było mu do polityków lewicy. Blisko współpracował z Aleksandrem Kwaśniewskim, któremu po zakończeniu prezydentury zaproponował stanowisko w swojej firmie. Do Donalda Tuska Kulczyk próbował dotrzeć przez kilka lat. "Trzymał się na dystans nie tylko od Kulczyka, ale od dużego biznesu w ogóle. Nie sprzedał Kulczykowi spółek energetycznych" - przypomina "Rz", zaznaczając, że Tusk przełamał się dopiero pod koniec swych rządów. <a href="http://www4.rp.pl/Jan-Kulczyk-nie-zyje/307309773-Jan-Kulczyk---doktor-od-dobrego-klimatu.html">Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej"</a> ZOBACZ RÓWNIEŻ: