Mowa o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Jak podaje "SE, pomysł ten przepadł w Sejmie głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że w trakcie kampanii wyborczej Beata Szydło przekonywała, że wraz z innymi pomysłami podatkowymi PiS zwiększenie wolnej kwoty przyczyni się do wzrostu konsumpcji. "Kiedy jednak PiS doszedł do władzy, minister finansów Paweł Szałamacha przyznał, że pieniędzy w tegorocznym budżecie na zwiększenie kwoty wolnej nie ma" - argumentuje "SE" "PiS depcze swoje obietnice szybciej niż się spodziewano" - komentuje wiceszef Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak. "Mają za nic swoje wyborcze postulaty" - dodaje. PiS zarzuty jednak odpiera. "Nie poparliśmy kwoty wolnej, bo widzieliśmy, jak PO rozgrywa ten temat. Oni mieli aż osiem lat na to i nic w tej sprawie nie zrobili! Teraz to my pracujemy nad ustawą w tej sprawie. Mam nadzieję, że zmiany w tej kwestii wejdą w życie 1 stycznia 2017 r. - zaznacza w rozmowie z SE poseł PiS Tadeusz Cymański.