Razer ManO'War - test

To nie są tanie słuchawki. To znakomite słuchawki, za które trzeba niemało zapłacić. Ale warto.

Razer Man O'War to sprzęt z absolutnie najwyższej półki, które powinny zadowolić nawet najbardziej wybrednych graczy. Nie są to słuchawki dla graczy, które wyróżniają się wyglądem (tak jak wiele modeli dostępnych na rynku). Owszem, są wyjątkowo duże i mają podświetlenie diodami RGB na puszkach (mogą świecić ciągle, mogą też pulsować, oczywiście w wybranym przez nas kolorze), ale to w zasadzie wszystko, co je wyróżnia pod względem designu.

Razer Man O'War są lekkie, ale bardzo solidne. Nie musicie się obawiać, że je uszkodzicie, wykrzywiając mocniej w którymś kierunku czy rzucając je pospiesznie na stolik.

Reklama

Jeśli mowa o konstrukcji, to warto wspomnieć, że producent wyposażył je we włącznik, w elastyczny mikrofon wraz z regulacją jego czułości (przydatna sprawa), w wyciągany adapter USB (pozwalający na bezprzewodowe połączenie z komputerem) oraz w regulator głośności. W pudełku znajdujemy także przedłużacz USB, ułatwiający nam podłączenie adaptera oraz wzmacniający sygnał.

Omawiane słuchawki oferują dźwięk w formacie 7.1, który zapewnia doznania, o których posiadacze zwykłych słuchawek mogą tylko pomarzyć. Odgłosy dobiegają do nas tutaj naprawdę z każdej strony i nie jest żadnym problemem określenie, gdzie znajduje się strzelający do nas w danej chwili przeciwnik. To naprawdę trzeba usłyszeć.

Aby korzystać ze znakomitych właściwości Razer Man O'War, konieczne jest zainstalowanie wcześniej oprogramowania Razer Synapse, w którym znajdujemy także equalizer, opcję ustawienia profili słuchawek, zarządzanie dźwiękiem oraz podświetleniem. Warto wspomnieć, że sprzętu można używać nie tylko na pecetach, ale również w połączeniu z PlayStation 4, choć wówczas musimy pogodzić się z dostępem tylko do jednego trybu podświetlenia oraz działaniem wyłącznie w formacie 2.0.

Razer Man O'War nadają się po prostu znakomicie do grania w gry wideo i jako takie powinny być stosowane. Audiofile, którzy szukają sprzętu do słuchania muzyki, powinni rozejrzeć się za innym modelem. Razer po prostu skupił się w pełni na funkcji gamingowej, a wiadomo, że wszystkiego (w najlepszej jakości) mieć nie można.

Za ich najnowsze słuchawki trzeba zapłacić naprawdę sporo (aktualnie najniższa cena, jaką znaleźliśmy w sklepach internetowych, to 799 złotych), ale gwarantujemy, że jeśli zdecydujecie się na ten zakup, nie będziecie żałować ani jednej wydanej złotówki.

Specyfikacja techniczna:

Słuchawki:

  •     Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 20 kHz
  •     Impedancja: 32 Ω ¬ at 1 kHz
  •     Czułość (@1 kHz): 112 ± 3 dB
  •     Moc wejściowa: 30 mW (Max)
  •     Przetworniki: 50 mm (z magnesami neodymowymi)
  •     Wewnętrzna średnica nausznika: 60 mm
  •     Typ połączenia: bezprzewodowy odbiornik USB
  •     Zasięg połączenia bezprzewodowego: 12 m
  •     Częstotliwość bezprzewodowa: 2.4 Ghz
  •     Wytrzymałość baterii: do 14 godzin przy włączonym podświetleniu Chroma lub do 20 godzin przy wyłączonym podświetleniu Chroma
  •     Przybliżona waga: 375 g

Mikrofon:

  •     Pasmo przenoszenia: 100 Hz - 10 kHz
  •     Redukcja szumów: > 60 dB
  •     Czułość (@1 kHz): -38 ± 3 dB
  •     Kierunkowość: wielokierunkowy

Wymagania systemowe:

  •     PC / Mac z portem USB; PlayStation 4
  •     Windows 10 / Windows 8 / Windows 7 / Windows Vista / Mac OS X (10.7 - 10.9)
  •     Połączenie z internetem (instalacja sterowników)
  •     Przynajmniej 100 MB wolnego miejsca na dysku

Zawartość zestawu:

  •     Bezprzewodowy zestaw słuchawkowy Razer ManO’War
  •     Kabel ładujący USB
  •     Bezprzewodowy odbiornik USB
  •     Stacja dokująca
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Razer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy