SOLARIS zagrożony

Wtorek, 5 stycznia 2016 (14:42)

Jak przyznał w Sejmie wiceminister MNiSW, Piotr Dardziński, obecnie nie ma środków na utrzymanie krakowskiego synchrotronu SOLARIS. Jednak dodał, iż "trwają intensywne prace, by rozwiązać ten problem".

Krakowski synchrotron SOLARIS, pracujący przy Uniwersytecie Jagiellońskim, nie jest objęty w 2016 roku finansowaniem ze strony resortu nauki - interpelowali posłowie, zaś jak stwierdził poseł Włodzimierz Bernacki (PiS), istnieją także inne inwestycje "które bez kolejnych złotówek można uznać za niebyłe lub zamknąć".

Koszt realizacji synchrotronu zamyka się kwotą 199 mln zł. Był on uprzednio finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.

Jak przyznał wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, Piotr Dardziński synchrotron SOLARIS to zaawansowana infrastruktura badawcza, która powstała w wyniku projektów unijnych, zaś "w długoterminowych planach nie przewidziano odpowiednich środków, by ją utrzymać". Jak dodał, w resorcie nauki obecnie trwają prace nad rozwiązaniami systemowymi nie tylko dla krakowskiego synchrotronu, ale i innych inwestycji, bowiem nieroztropnym byłoby najpierw inwestować miliardy euro w infrastrukturę, która w przyszłości może przynosić duże zyski ekonomiczne, a potem ją zamykać.

Zaznaczył przy tym, iż w resorcie trwają prace, aby rozwiązać ten problem "w dłuższym okresie", a wyniki tych działań powinny być znane "wkrótce". Odpowiadając na zapytania poselskie dodał, iż resort chce rozpocząć politykę wspomagania innowacji od ułatwień w przepisach, co ma ułatwić naukowcom szybszą komercjalizację ich wynalazków oraz od systemowego wspierania instytucji, które pomagają przy tej komercjalizacji.

B.D.

INTERIA.PL

Podziel się