Polski rynek samochodów elektrycznych: od 50 tys. zł do 1 mln zł

Piątek, 20 października 2017 (10:00)

Najdroższy samochód elektryczny na polskim rynku to koszt ok. 1 mln zł, najtańszy kosztuje około 50 tys. zł – takie są ustalenia raportu PSPA i Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych.

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych i Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych przygotowało raport zawierający ocenę oferty pojazdów elektrycznych, dostępnych w stałej sprzedaży na polskim rynku. Zawiera on specyfikację 42 pojazdów - 15 w pełni elektrycznych (BEV) i 27 hybryd typu plug-in (PHEV), przy czym uwzględniono jedynie samochody, które są w stałej ofercie polskich dealerów. Powstał także Internetowy katalog aut elektrycznych pod adresem www.elektromobilni.pl, który będzie stale aktualizowany.

Warto zauważyć, że polski rynek pojazdów elektrycznych jest obecnie dopiero w fazie tworzenia. Jak podaje ACEA (European Automobile Manufacturers' Association), w 2016 roku w Polsce zarejestrowano 576 pojazdów elektrycznych.

Ceny pojazdów w pełni elektrycznych zaczynają się od 53.200 zł. Taka jest cena za dwuosobowego Renault TWIZY. W połowie zestawienia, za różnymi wersjami Smart (od 94.500 do 108.300 zł) i Volkswagenem e-up! (115.190 zł), plasują się liderzy rynku: Renault ZOE (od 121.900 do 134.900 zł) i Nissan LEAF (od 128.000 do 133.000 zł). Górna półka to Hyundai IONIQ electric (149.900 zł), BMW i3 (162.100 zł) oraz najdroższy Volkswagen e-Golf (162.890 zł).

- Nasi eksperci dokładnie przeanalizowali ofertę poszczególnych marek, weryfikując dane pojazdów z koncernami motoryzacyjnymi. Opisy samochodów zawierają podstawowe parametry, takie jak zasięg, emisja, cena czy gabaryty. Podajemy także pozostałe dane, m.in. związane z typem silnika i osiągami, baterią i czasem ładowania. Najmniejszym deklarowanym zasięgiem wśród aut w pełni elektrycznych dysponuje Renault TWIZY, które na jednym ładowaniu może pokonać 100 km. Najdalej zajedziemy Renault ZOE R90 Z.E. 40, czyli ponad 400 km. Nissan Leaf, w zależności od pojemności akumulatorów może przejechać od 199 do 250 km, Hyundai IONIQ electric pokona 280 km, Volkswagen e-Golf 300 km a BMW i3 312 km - tak opisuje raport Jan Wiśniewski z Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych ORPA.PL.

Z kolei ceny hybryd plug-in zaczynają się od 147.000 zł (MINI Cooper S E Countryman ALL4), zaś najwyższa jest cena Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid, za które trzeba zapłacić niemal milion złotych (903630 zł). Co ciekawe, wszystkie pojazdy tego typu oferują zasięg na samej baterii napędzie elektrycznym od 30 do ok. 50 km.

Pojazdy elektryczne nie emitują CO2 do atmosfery, najlepszy wskaźnik ekologiczności wśród hybryd posiada Toyota Prius Plug-in Hybrid, która emituje 23 g CO2 na km.

Koncerny motoryzacyjne coraz mocniej budują swoją przyszłość na samochodach z napędem elektrycznym. I tak do 2025 roku Grupa BMW chce wprowadzić na rynek 25 modeli z napędem elektrycznym, z czego 12 z nich będą stanowiły samochody w pełni elektryczne. Elektryfikacja nie ominie nawet BMW M (wersje usportowione) oraz Rolls-Royce’a.

Jak poinformowało Volvo, wszystkie modele, które ukażą się na rynku po 2019 r., zostaną wyposażone w napęd elektryczny. Wyodrębniona została również odrębna marka - Polestar, która zajmie się produkcją EV o sportowych osiągach. W polskiej ofercie szwedzkiego producenta znajduje się model V60 D6 Twin Engine AWD (265.800 zł), który zawiera dwa silniki: elektryczny i turbodiesel. Pojazd jest wykonany z materiałów, które w 85 proc. można poddać utylizacji. Dostępne jest także Volvo XC90 T8 Twin Engine AWD (351.600 zł), które w przeciwieństwie do modelu V60, wyposażono w silnik benzynowy, a nie diesla.

MM

INTERIA.PL

Podziel się