Komentarz polityczny

„’Nie będziemy umierać za Gdańsk’ – napisał tuż przed wybuchem II wojny światowej Marcel Déat. Zdawałoby się, że jest to takie cyniczne ale zdroworozsądkowe stanowisko, gdyby nie fakt, że Marcel Déat był opłacany przez bolszewików, był agentem sowieckim, a potem stał się także kolaborantem… a więc napisał to, bo miał w tym po prostu cel. Odnoszę to stare zdarzenie do faktu, który właśnie dziś, 13 września, ma miejsce w Bundestagu. Oto Niemcy udzielili krótkoterminowej wizy pani Ludmile Kozlovskiej, która przyjechała tam, aby opowiedzieć o braku demokracji w Polsce i na Węgrzech. Niemcy udzielili krótkoterminowej wizy pani Kozlovskiej ze względu na interes państwa niemieckiego. A więc wiemy już, jaki jest interes państwa niemieckiego; nie jest on zbieżny z interesem państwa polskiego” – komentuje publicysta Witold Gadowski.
Dodano: Czwartek, 13 września 2018 (13:36)
Źródło: Interia.tv
Podziel się