Wiadomości i publicystyka

Śląskie kopalnie to niejedyne ogniska wirusa. Są też w szpitalach w Tomaszowie Mazowieckim i w Sieradzu, a także w fabryce lodów w Działoszynie. Co te wszystkie przypadki łączy i czy znów mamy powody do niepokoju - o tym Monika Zalewska.
Dodano: Wtorek, 9 czerwca 2020 (09:11)
Podziel się