Ruszyli z Polski na podbój USA. Stefan Batory, Booksy: Nie jesteśmy już startupem
- Mogę powiedzieć, że jesteśmy w bardzo dobrym miejscu - nie jesteśmy już startupem, jesteśmy firmą rentowną od 18 miesięcy – mówi Stefan Batory, współzałożyciel i prezes Booksy. Sam od kilku lat nadzoruje rozwój biznesu w USA. – Jeszcze przez kilka lat będę tam. Chcę upewnić się, że wygramy ten rynek, że zbudujemy tam mocny zespół (…) I kiedyś do Polski wrócę. Dzisiaj jeszcze nawet nie potrafię myśleć, kiedy to będzie – dodaje. W rozmowie z Interią Biznes odnosi się także do kwestii debiutu Booksy na giełdzie. – Zdecydowanie myślimy (…) mogę powiedzieć, że to będzie za kilka lat – wskazuje i przyznaje, że jeszcze za wcześnie, by wskazać czy to będzie Nasdaq czy NYSE. - Ale tak po cichu marzy mi się, żeby zrobić dual-listing. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy mogli być taką ciekawostką na warszawskiej giełdzie, jako pierwsza polsko-amerykańska spółka notowana na obydwu giełdach – podkreślił Stefan Batory.