Lotus w tarapatach. Kolejny rok strat

Nowy prezes marki Lotus - Jean-Marc Gales - zdradził kilka z założeń swojego planu mającego na celu przywrócenie rentowności firmy. Fani marki mogą mieć powody do radości. Pracownicy - niekoniecznie...

Prezes potwierdził, że w najbliższych dwóch latach spodziewać się można nowych modeli Lotusa, które - podobnie jak obecne - wykorzystywać mają aluminiowe podwozia. Gruntowne modernizacje czekają też pojazdy z aktualnej oferty. Elise, Exige i Efora mają być szybsze i lżejsze.

Niewykluczone, że firma planuje otworzyć się również na szerszą klientelę. Gales stwierdził, że kluczowe dla marki wartości - przyjemność z jazdy uzyskana dzięki niewielkiej masie i - co za tym idzie - oszczędne obchodzenie się z paliwem - "nie ograniczają się wyłącznie do samochodów sportowych" i mogą być realizowane w każdym segmencie rynku.

Reklama

Lotus od lat zmaga się z trudną sytuacją finansową. W roku podatkowym 2013 firma zanotowała stratę 159 mln funtów. Dwa lata temu strata zamknęła się kwotą 115 mln funtów.

Plan wyjścia z zapaści, oprócz urozmaicenia oferty, zakłada również zwiększenie liczby punktów dealerskich. Niestety, wiąże się on również z koniecznością redukcji zatrudnienia. Firma zatrudnia obecnie 1215 pracowników. Najnowsze plany zakładają zwolnienia obejmujące do 325 osób.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lotus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy