Ewa Farna broni Ewy Chodakowskiej
"What the fuck?" - w ten sposób Ewa Farna komentuje zarzuty wobec popularnej trenerki fitnessu Ewy Chodakowskiej.
Ogromny rozgłos, jakim cieszy się Ewa Chodakowska, nie jest w smak innym trenerkom, które formułują wobec sławniejszej koleżanki różnego rodzaju zarzuty m.in. brak odpowiedniego wykształcenia czy kontuzjogenne ćwiczenia.
Swoją imienniczkę wzięła w obronę wokalistka Ewa Farna.
"Trochę mnie tknęła afera z nią, że nie ma jakiegoś wykształcenia, że jej inne trenerki wytykają, że wie mniej o tym wszystkim. Obojętne, czy ma wykształcenie, czy nie, jej ćwiczenia działają, jej ćwiczenia motywują i ćwiczy z nią cała Polska, więc w ogóle what the fuck?" - powiedziała piosenkarka w rozmowie z TVN.
"Ważne są efekty. Bardzo, bardzo wspieram i lubię!" - podkreśla Ewa Farna.
Wokalistka przyznała jednak, że choć jest wielką fanką Chodakowskiej, to z powodu intensywnej kariery zazwyczaj nie ma czasu, by wykonywać jej ćwiczenia.