"The Voice of Poland": Robert Gawliński odpowiada
Jeden po drugim wokaliści przymierzani do roli jurorów "The Voice of Poland" dementują pogłoski o swoim udziale w tym programie.
Medialne poszukiwania nowych jurorów do szóstej edycji "The Voice of Poland" wciąż trwają. Show na antenie TVP2 pojawi się wiosną, a oficjalne ogłoszenie nazwisk ma nastąpić w sobotę 7 lutego.
Na razie wiadomo jedynie to, że w jury zostają Baron i Tomson z zespołu Afromental. W programie nie zobaczymy Justyny Steczkowskiej (ma zamiar promować się w Chinach), Marka Piekarczyka i Edyty Górniak oraz prowadzącej program Magdaleny Mielcarz (zastąpiła ją Halina Mlynkova, wcześniej przymierzana do roli jurorki).
Na giełdzie nazwisk przymierzanych do show TVP2 pojawiali się m.in. Margaret (zdążyła to już zdementować), Rafał Brzozowski (uczestnik pierwszej edycji "The Voice of Poland"), Beata Kozidrak, Krzysztof Cugowski z Budki Suflera, Ania Wyszkoni, Krzysztof "Grabaż" Grabowski (potwierdził, że dostał ofertę, ale wpis na Facebooku dość jednoznacznie sugeruje, że ją odrzucił) i Kasia Cerekwicka (pojawi się jako uczestniczka w show "Twoja twarz brzmi znajomo" telewizji Polsat). Na Facebooku można też trafić na strony, w którym fani domagają się zaproszenia do programu m.in. Ewy Farnej, Sylwii Grzeszczak czy Mroza.
"Super Express" podał, że "pewne" jest nazwisko Roberta Gawlińskiego, jednak te doniesienia zdementował sam lider Wilków.
"Doszły mnie słuchy, że będę jurorem. Może kiedyś, w przyszłości, kto wie? Na razie trwają próby do nowej płyty pod czujnym okiem Jima i Johnnego" - napisał na oficjalnym profilu na Facebooku Robert Gawliński, publikując zdjęcie z sali prób, na którym widnieją plakaty z Jimem Morrisonem (The Doors) i Johnnym Cashem (pokazującym wyciągnięty w górę środkowy palec).
