Polacy lubią euro, najchętniej z Niemiec i Holandii

Sobota, 19 maja 2018 (05:59)

Tylko niemal 6 proc. Polaków rozważających emigrację planuje wyjazd do Wielkiej Brytanii. To najniższy wynik od 4 lat - wynika z najnowszego raportu "Migracje Zarobkowe Polaków VIII" przygotowywanego przez Work Service, który w całości zostanie zaprezentowany 22 maja. Obecnie Polacy najchętniej podjęliby pracę w krajach strefy euro, a więc w Niemczech i Holandii. Co ciekawe, wprowadzenie w naszym kraju europejskiej waluty stanowiłoby zachętę do wyjazdów zarobkowych dla ponad 1/3 pracowników.

Rok po uruchomieniu artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego, który oficjalnie zapoczątkował proces Brexitu, plany emigracyjne Polaków uległy wyraźnym zmianom. Gdy w marcu 2017 roku Theresa May rozpoczynała procedurę wychodzenia z Unii Europejskiej, wielu naszych rodaków, niepewnych przyszłości, chciało na dotychczasowych warunkach podjąć pracę w Wielkiej Brytanii. Z badań Work Service wynikało wówczas, że wyjazd na Wyspy deklarowało 19 proc. osób planujących emigrację, co stanowiło najwyższe wskazanie ze wszystkich krajów. Wyniki rok później są diametralnie inne, bo dane z najnowszego raportu "Migracje Zarobkowe Polaków VIII" pokazują, że na przestrzeni roku o ponad 13 p.p. spadła pula osób zainteresowana wyjazdem do Zjednoczonego Królestwa. Dziś tylko 5,7 proc. badanych rozważa ten kierunek migracyjny.

Kierunek brytyjski wyraźnie traci na popularności i osiągnął najniższy wynik w naszych badaniach od 2014 roku. Jeszcze rok temu duża niepewność związana Brexitem spowodowała, że nasi rodacy chcieli skorzystać, jak się wtedy wydawało, z ostatniej szansy na emigrację do Wielkiej Brytanii. Dziś paradoksalnie odnotowujemy uspokojenie nastrojów, które można łączyć z kolejnymi ustaleniami dotyczącymi warunków przeprowadzenia Brexitu, a także zapowiedziami brytyjskiego rządu mówiącymi o zachowaniu praw dla Polaków na Wyspach. W efekcie uspokajające sygnały spowodowały, że Polacy przestali się śpieszyć, a przy tym łączyć swoje przyszłe plany zawodowe ze Zjednoczonym Królestwem. Taki sygnał może stanowić zapowiedź dużych problemów dla części brytyjskich sektorów gospodarki. Tym bardziej, że - jak wynika z ostatniego raportu The Migration Advisory Committee - już dziś wiele firm spodziewa się, że po opuszczeniu struktur unijnych, w Wielkiej Brytanii będą pojawić się wzmożone trudności ze znalezieniem pracowników do sektora budowlanego, przemysłu czy rolnictwa - komentuje Maciej Witucki, prezes zarządu Work Service S.A.

Zarobki w euro

Obecnie najpopularniejszym kierunkiem emigracji pozostają Niemcy, z wynikiem 31,4 proc. wskazań. Jest to podyktowane zarówno bliskością geograficzną, jak i bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Z danych Eurostatu wynika, że bezrobocie w tym kraju sięga jedynie 3,4 proc., a - jak podawała niedawno niemiecka Federacja Izb Handlu i Przemysłu - na całym tym rynku na obsadzenie czeka aż 1,6 mln miejsc pracy. Dodatkowo płaca minimalna w Niemczech wynosi 8,84 euro, czyli niemal 38 zł za godzinę, a więc jest niemal 3-krotnie wyższa niż w Polsce. Co ciekawe, nowym numerem dwa w badaniu stał się kierunek holenderski (15 proc.), który zyskuje na popularności o 6 p.p. względem poprzedniej edycji raportu.

Z jednej strony wyraźnie widać, że nasi zachodni sąsiedzi są dziś postrzegani jako duży i chłonny rynek pracy z setkami tysięcy ofert zatrudnienia. Z drugiej zaś, prace sezonowe w Holandii od lat kuszą polskich pracowników i ten kierunek jest wybierany głównie przed nadejściem okresu wakacyjnego. Biorąc pod uwagę oba te trendy, a także wpływ Brexitu na decyzje migracyjne, to można powiedzieć, że dziś na emigracji Polacy zdecydowanie bardziej wolą zarabiać w euro niż funtach - dodaje Maciej Witucki.

Euro zamiast złotego?

Z najnowszych badań Work Service wynika, że 36 proc. Polaków uznaje, że przystąpienie Polski do strefy euro ułatwi im wyjazd na emigrację. Przeciwnego zdania jest 22 proc. badanych. Jednocześnie aż 42 proc. respondentów nie potrafi zadeklarować, jaki wpływ na ich plany dotyczące emigracji będzie miało przystąpienie Polski do strefy euro.

Zastąpienie złotego wspólną europejską walutą może wpływać na wzrost zainteresowania wyjazdami do zagranicznej pracy. Brak różnic kursowych, a co za tym idzie łatwiejsze rozliczenia finansowe, mogą - przy utrzymaniu się dysproporcji płacowych - dodatkowo zachęcać Polaków do wyjazdów zarobkowych. Faktem jest jednak, że obecnie trudno określić termin wejścia Polski do strefy euro, stąd ponad 2/5 Polaków nie dostrzega wpływu tego czynnika na plany migracyjne - podsumowuje Andrzej Kubisiak, dyrektor ds. analiz w Work Service S.A.

Metodologia badania:
Dane prezentowane w ramach raportu Migracje Zarobkowe Polaków zostały przygotowane i opracowane na zlecenie Work Service S.A. przez instytut badawczy Kantar Millward Brown S.A. Badanie zostało zrealizowane w okresie 20-29 marca 2018 r.
Badanie zrealizowano na próbie N=708 osób pracujących, bezrobotnych, uczących się oraz przebywających na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Próbę dobrano z ogólnopolskiej reprezentatywnej próby dorosłych Polaków N=1000 (zgodnej ze strukturą populacji pod względem płci, wieku, wykształcenia oraz klasy wielkości i województwa miejsca zamieszkania). Wykluczono z niej: emerytów, rencistów oraz osoby zajmujące się domem. Wyniki poddano procedurze ważenia na podstawie struktury zmiennych rekrutacyjnych wg. danych GUS. Dokładność wyników zależy o liczebności analizowanej grupy i odsetka odpowiedzi. Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby N=708 to +/-3,75 proc. Badanie zostało przeprowadzone za pomocą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych w ramach projektu CATIBUS.

INTERIA.PL

Podziel się