Ile zarabiają Niemcy? Wielkie różnice regionalne

Niedziela, 5 sierpnia 2018 (05:54)

To, ile zarabiasz w Niemczech, może zależeć od miejsca zamieszkania. Ciągle najniższe zarobki są na wschodzie kraju. Ale nie tylko.

Wysokość zarobków w Niemczech zależy od regionu. O wiele mniej zarabiają mieszkańcy wschodnich krajów związkowych - wynika z danych Federalnej Agencji Pracy (BA) przeanalizowanych przez partię Lewica. Dane pochodzą z grudnia 2017 r.

Najmniej, bo przeciętnie 2183 euro (brutto) miesięcznie zarabiają pełnoetatowi pracownicy w Goerlitz (Saksonia). Najwięcej - 4635 euro - mieszkańcy Ingolstadt w Bawarii.

W Hamburgu najlepiej

W zestawieniu krajów związkowych najlepiej wypadł Hamburg - pracownik zarabia tam średnio 3619 euro. Kolejna w statystyce jest Badenia-Wirtembergia (3546 euro) i Hesja (3494 euro). Na szarym końcu znalazła się Meklemburgia-Pomorze Przednie (2391). Niewiele lepiej jest w Turyngii (2459) i Saksonii (2479).

Średnia w całym kraju wynosiła pod koniec ubiegłego roku 3209 euro i była wyższa niż w grudniu 2016. Wtedy przeciętny Niemiec zarabiał 3133 euro. W dalszym ciągu pracownicy w byłej NRD otrzymują o wiele mniej niż zatrudnieni na zachodzie kraju - wynika z analizy. Różnica wynosi ponad 700 euro. Podczas gdy w zachodnich landach przeciętny zarobek wynosił 3339 euro, we wschodnich (w tym w Berlinie) już tylko 2600 euro.

"Haniebne" różnice

Ekspertka ds. rynku pracy Sabine Zimmermann określiła różnice między wschodem a zachodem kraju "haniebnymi". Również w zachodniej części Niemiec są regiony, które pozostają daleko w tyle. - Jeśli rząd poważnie podchodzi do deklarowanego celu, jakim jest wspieranie równych warunków życia i pracy we wszystkich regionach, musi przystąpić do działania - powiedziała Zimmermann. Konieczne jest wzmocnienie umów zbiorowych i ich mocy wiążącej. Płaca minimalna powinna wzrosnąć do 12 euro za godzinę i należałoby wyrugować zatrudnianie ludzi jako pracowników najemnych - domaga się ekspertka.

Wiele czynników

O wysokości zarobków w regionie decyduje wiele czynników, m.in. obecność zakładów z dobrze płatnymi stanowiskami, kwalifikacje pracowników. Sam poziom zarobków nie mówi jednak nic o sile nabywczej - ta z kolei zależy od kosztów utrzymania (czynszu, cen żywności itp.), których wysokość jest zróżnicowana regionalnie.

dpa/dom, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle

Podziel się