Zagraniczni specjaliści: Niemcy są znakomite, ludzie - raczej nie

Wtorek, 18 września 2018 (05:52)

Niemcy są wprawdzie silne gospodarczo i oferują atrakcyjne miejsca pracy, ale w rankingu najlepszych krajów do życia i pracy są daleko od czołówki - wynika z sondażu InterNations.

Wysokie czynsze, trudności ze znalezieniem dla dziecka miejsca w przedszkolu, coraz wyższe koszty życia - tematy te są problematyczne nie tylko dla Niemców, ale i dla tak zwanych ekspatów, czyli pracowników, którzy ze względu na swoją pracę przenoszą się na jakiś czas za granicę. Te czysto życiowe problemy nie są jednak największym wyzwaniem dla obcokrajowców pracujących w Niemczech. Dużo do życzenia pozostawia przede wszystkim mało przyjazne nastawienie Niemców.

Pokazuje to analiza InterNations, platformy internetowej dla osób pracujących poza granicami swojego kraju. Jej wynik nie jest nowy - także w minionych latach ekspaci skarżyli się na nieuprzejmość Niemców. W tym roku opinia jest jednak wyjątkowo druzgocąca: Niemcy znalazły się dopiero na 36 z 68 badanych krajów. Jeszcze w 2014 r. plasowały się na 12 pozycji.

Szkodzi dyskusja o imigracji

- 56 procent uczestników sondażu w Niemczech przyznało, że ma problemy z zaprzyjaźnieniem się z lokalną ludnością - powiedział DW szef InterNations, Malte Zeeck. W skali światowej problemy ze znalezieniem przyjaciół w nowym miejscu ma tylko 36 procent badanych. - Toczona obecnie dyskusja na temat imigracji przypuszczalnie nie przysłużyła się temu, by ludzie czuli się tu mile widziani - interpretuje Zeeck spadkowy trend Niemiec w rankingu InterNations.

Tej skazy na wizerunku nie jest w stanie polepszyć znakomita reputacja Niemiec jako atrakcyjnego miejsca dla biznesu. Ekspaci niezmiennie cenią sobie Niemcy jako miejsce pracy: gospodarka kwitnie, miejsca pracy wydają się pewne. Opinię tę potwierdza też Marcel Fratzscher, szef Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW) w Berlinie. - Niemcy są bardzo atrakcyjnym miejscem dla cudzoziemskich specjalistów - stwierdził w rozmowie z DW. W ostatnich dziesięciu latach do Niemiec przyjechało do pracy blisko 300 tys. obcokrajowców. - Ponieważ są tu dobre miejsca pracy z dobrymi możliwościami kształcenia się - dodaje Fratzscher, który wierzy, że sytuacja ta nie zmieni się też w przyszłości.

Boom gospodarczy dzięki imigracji

W Niemczech brakuje specjalistów, cudzoziemscy fachowcy są więc dla kraju niezwykłe ważni. A sytuacja demograficzna sprawia, że Niemcy nie mają wyjścia - muszą się starać o więcej tolerancji w stosunku do cudzoziemców. - Bez milionów ludzi, którzy przyjechali w ostatnich 10-15 latach, nie byłoby w Niemczech boomu gospodarczego - jasno stawia sprawę szef DIW.

Jeżeli Niemcy chcą być zabezpieczeni na przyszłość, muszą bardziej tolerować cudzoziemskich pracowników. - Dobrze wykwalifikowani ludzie mają wiele możliwości znalezienia pracy na świecie. Na Niemcy zdecydują się tylko wtedy, kiedy będą tu mieli nie tylko dobre miejsca pracy, ale też kiedy będą akceptowani - podkreśla Marcel Fratzscher. - Ale zbyt często jeszcze podkładamy ludziom kłody pod nogi - dodaje.

Zwycięzcą Bahrajn

Inaczej jest np. w Królestwie Bahrajnu. Monarchia w Zatoce Perskiej, która zajęła pierwsze miejsce w analizie InterNations, robi dużo, by obcokrajowcy przyjeżdżający do pracy czuli się w niej dobrze. Podobnie ekspaci cenią sobie Tajwan, który uplasował się na drugiej pozycji. - W Tajwanie bardzo pozytywnie oceniana jest przede wszystkim jakość życia - podsumowuje szef InterNations, Malte Zeeck.

Sondaż InterNations został przeprowadzony po raz piąty. Na jego potrzeby zapytano o zdanie ponad 18 tys. ekspatów w 187 krajach. Nie chodziło przy tym o porównanie konkretnych danych, na przykład kosztów utrzymania, tylko o osobiste odczucia ankietowanych. W Niemczech zostało przepytanych na potrzeby badania 1692 ekspatów.

Deutsche Welle

Podziel się