Pikieta przed siedzibą firmy Amazon: "Pracujemy na gorszych zasadach niż w Niemczech"
Poniedziałek, 15 lipca 2019 (13:48)
Grupa pracowników firmy Amazon - amerykańskiego giganta sprzedaży internetowej - pikietowała przed magazynem w Sadach pod Poznaniem. Namawiała innych pracowników – np. wychodzących na przerwę – do wzięcia udziału w referendum strajkowym.
We wtorek oraz w środę - referendum strajkowe - ma odbyć się również w innych centrach logistycznych firmy Amazon w Polsce.
Związkowcy domagają się m.in. zmiany warunków zatrudnienia i zniesienia oceny pracy.
- Według nas normy są zawyżone, są niemożliwe do wyrobienia. Walczymy o godne podwyżki i godne płace. Chcemy też zniesienia umów agencyjnych. Porównując, nasza praca jest o wiele cięższa niż np. w przedstawicielstwie w Niemczech - usłyszał nasz reporter Mateusz Chłystun od Natalii Skowrońskiej ze związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza.
Jeżeli ktokolwiek ma problem z osiągnięciem celu w pracy, my taką osobę wspieramy. Organizujemy szkolenia - twierdzi Marta Rzetelska z administracji firmy Amazon.
W poniedziałek firma poinformowała o planach otwarcia nowego centrum logistyki o powierzchni ponad 60 000 m2 w Okmianach, w okolicach Bolesławca na Dolnym Śląsku.
Twierdzi, że inwestycja przyniesie ponad 1000 nowych, stałych miejsc pracy w regionie.
Amazon działa w Polsce od 2014 roku. Jak zaznacza w swoich komunikatach "wygenerowała ponad 4 mld zł inwestycji oraz stworzyła ponad 14 000 miejsc pracy. Posiada sześć nowoczesnych centrów logistyki e-commerce w Sadach k. Poznania, Sosnowcu, Kołbaskowie k. Szczecina, dwa w Bielanach Wrocławskich i jedno w Pawlikowicach k. Łodzi, które zostanie otwarte jeszcze w tym roku. Siódme centrum logistyczne zostanie otwarte w Okmianach. Amazon kontynuuje również rozbudowę Centrum Rozwoju w Gdańsku (650 zatrudnionych) oraz Amazon Web Services w Warszawie".
Mateusz Chłystun