"46-letnia kobieta, która prowadziła fiata multipla, z nieznanych na razie przyczyn na prostym odcinku szosy zjechała z niej i uderzyła w drzewo. Oprócz niej poszkodowanych zostało czworo dzieci w wieku od 9 do 11 lat, a także mąż kobiety" - powiedziała Frydel. Poszkodowanym została udzielona pomoc. Dzieci i kobieta zostały przewiezione do szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej. Mężczyzna trafił do jednej z bielskich placówek medycznych. "Strażacy, żeby wyciągnąć rannego, musieli użyć sprzętu hydraulicznego" - powiedział rzecznik żywieckich strażaków Marek Tetłak. Jolanta Frydel dodała, że gdy poszkodowanych zabierały karetki, wszyscy byli przytomni. Mężczyzna prawdopodobnie miał urazy kończyn.