Wilczek przeszedł za darmo. Z Piastem Gliwice skończył mu się kontrakt. - Mieliśmy wiele ofert, ale zdecydowaliśmy się na Carpi, bo wspólnie uważamy, że w obecnej sytuacji Kamila to najlepsze rozwiązanie. Carpi to beniaminek Serie A i bardzo dobry wybór na ten etap kariery Wilczka. Proszę docenić, że rzadko polski piłkarz trafia do Serie A - mówi w rozmowie z Interią agent Wilczka Jarosław Kołakowski.Król strzelców Ekstraklasy nie narzekał na brak ofert.- Mieliśmy oferty z pierwszoligowych klubów francuskich i hiszpańskich, ale uznaliśmy, że Włochy to odpowiednie miejsce. Były też dużo lepsze zapytania pod względem finansowym z klubów tureckich, ale dla Kamila ważny jest też rozwój sportowy. To chłopak, który chce dużo osiągnąć i jeszcze nie powiedział w polskiej piłce ostatniego słowa - dodaje Kołakowski.Zainteresowanie Wilczkiem były także polskie kluby.- Na pewnym etapie zainteresowanie wykazywały też polskie kluby, ale od pewnego momentu braliśmy pod uwagę tylko opcję zagraniczną - mówi agent Wilczka.Wilczek o miejsce w składzie będzie rywalizował głównie z Jerrym Mbakogu, który w 30 meczach Serie B strzelił 15 goli oraz Kevinem Lasagną. 23-letni Włoch w 30 spotkaniach zdobył pięć bramek.Carpi w poprzednim sezonie grało z jednym napastnikiem w wyjściowej jedenastce.