Rewanż zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 19.30 w Tarnowie. "Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie" - transparent takiej treści wywiesili na pierwszym łuku kibice gospodarzy. Stal Gorzów na złoty medal drużynowych mistrzostw Polski czeka aż 29 lat. Tarnowianie ostatni raz po tytuł sięgnęli w 2005 roku. Po pierwszym spotkaniu bliżej sukcesu są gorzowianie, którzy mają pięć punktów zaliczki. Pojedynek zgodnie z planem od podwójnego zwycięstwa rozpoczęli goście, którzy w biegu juniorskim byli lepsi od Stali (5:1). Maciej Janowski i Kacper Gomólski nie mieli problemów ze zwycięstwem nad Adrianem Cyferą. Po trzech wyścigach był remis 9:9. Bardzo ciekawy był piąty bieg. Po starcie na czele znaleźli się tarnowianie Greg Hancock i Kacper Gomólski. Ten drugi dał się najpierw wyprzedzić Iversenowi, a następnie jeszcze Zagarowi. Na ostatnim okrążeniu Iversen zdołał jeszcze pokonać Hancocka i z 1:5 zrobiło się 4:2 dla gospodarzy. Goście drużynowo wygrali w siódmym wyścigu. Początkowo na czele stawki jechał Gomólski, drugi był Gollob, a trzeci Jensen. Kapitan Stali miał jednak defekt, a drugi zawodnik popełnił błąd, w wyniku którego wyprzedził go Janusz Kołodziej. Tarnowianie zwyciężyli 5:1 i wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Po dwóch remisach w biegach ósmym i dziewiątym Stal zdołała pokonać Azoty 4:2 w gonitwie dziesiątej. Wygrał Zagar, za jego plecami przyjechał Janowski, trzeci był Iversen i jednopunktowe prowadzenie (30:29) przeszło w ręce gospodarzy. W wyścigu jedenastym pierwszej porażki doznał niepokonany dotychczas Krzysztof Kasprzak. Pogromcą jeźdźca Stali okazał się Maciej Janowski, a że lepszy w walce o jeden punkt od Michaela Jepsena Jensena był Martin Vaculik, goście wygrali 4:2 i w całym meczu ponownie objęli prowadzenie jednym punktem. Oczko przewagi utrzymali do wyścigów nominowanych. Po trzynastej gonitwie gwizdy usłyszał ostatni na mecie Tomasz Gollob. Najbardziej doświadczony żużlowiec gorzowskiego zespołu zdobył w czterech startach zaledwie trzy punkty i nie wystąpił w biegach nominowanych. W tych znakomicie pojechali gospodarze. Czternasty wygrali 4:2, a w piętnastym zwyciężyli podwójnie. Te dwa wyścigi sprawiły, że gorzowianie wypracowali sobie pięciopunktową przewagę przed rewanżem w Tarnowie. Kierownictwo ekipy tarnowskiej złożyło po 15. biegu protest domagając się wykluczenia z ostatniego wyścigu Nielsa Kristiana Iversena, który ich zdaniem przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię. Protest został odrzucony, wynik utrzymano. Goście nie wzięli udziału w konferencji prasowej. Pierwszy mecz finałowy miał odbyć się w minioną niedzielę, ale został odwołany z powodu złego stanu toru. Dwa dni temu ulewa przeszła nad gorzowskim stadionem na około dwie godziny przed meczem. Po nim nawierzchnia toru wyglądała fatalnie, zwłaszcza przy krawężniku. Sędzia i zawodnicy zgodnie przyznali, że decyzja o odwołaniu tamtego meczu była w tej sytuacji jedyną słuszną. Stal Gorzów - Azoty Tauron Tarnów 47:42 Azoty Tauron Tarnów - 42: 1. Greg Hancock - 8+1 (3,2,2,1*,0) 2. Jakub Jamróg - 0 (0,-,-,-) 3. Martin Vaculik - 6 (1,2,0,1,2) 4. Leon Madsen - 7+1 (d,1*,3,2,1) 5. Janusz Kołodziej - 5+2 (2,2*,0,1*,-) 6. Kacper Gomólski - 7+1 (2*,0,3,2,0) 7. Maciej Janowski - 9+1 (3,d,1*,2,3) Stal Gorzów - 47: 9. Tomasz Gollob - 3+1 (1*,d,2,0) 10. Michael Jepsen Jensen - 5+1 (2,1,1*,0,1) 11. Matej Zagar - 12+1 (2*,1,3,3,3) 12. Niels Kristian Iversen - 12+1 (3,3,1,3,2*) 13. Krzysztof Kasprzak - 14 (3,3,3,2,3) 14. Adrian Cyfer - 1 (1,0,0) 15. Łukasz Kaczmarek - 0 (w,t,0) Bieg po biegu: 1. Janowski, Gomólski, Cyfer, Kaczmarek (w/u) 1:5 2. Hancock, Jensen, Gollob, Jamróg 3:3 (4:8) 3. Iversen, Zagar, Vaculik, Madsen (d4) 5:1 (9:9) 4. Kasprzak, Kołodziej, Janowski (dst), Kaczmarek (t) 3:2 (12:11) 5. Iversen, Hancock, Zagar, Gomólski 4:2 (16:13) 6. Kasprzak, Vaculik, Madsen, Cyfer 3:3 (19:16) 7. Gomólski, Kołodziej, Jensen, Gollob (d2) 1:5 (20:21) 8. Kasprzak, Hancock, Janowski, Kaczmarek 3:3 (23:24) 9. Madsen, Gollob, Jensen, Vaculik 3:3 (26:27) 10. Zagar, Janowski, Iversen, Kołodziej 4:2 (30:29) 11. Janowski, Kasprzak, Vaculik, Jensen 2:4 (32:33) 12. Zagar, Gomólski, Hancock, Cyfer 3:3 (35:36) 13. Iversen, Madsen, Kołodziej, Gollob 3:3 (38:39) 14. Zagar, Vaculik, Jensen, Gomólski 4:2 (42:41) 15. Kasprzak, Iversen, Madsen, Hancock 5:1 (47:42) Najlepszy czas dnia w biegu dziesiątym osiągnął Matej Zagar - 58,68. Sędzia - Wojciech Grodzki (Opole). Widzów 14 300.