W spotkaniu z Koroną Polonia stworzyła mniej sytuacji od przeciwnika, ale dwa gole Teodorczyka (przy drugim popisał się efektownym rajdem) zapewniły zwycięstwo "Czarnym Koszulom". - Bardzo się cieszę z docenienia mnie przez trenera Waldemara Fornalika i pierwszego powołania do reprezentacji. Po występach w tym sezonie w lidze, a zwłaszcza po dwóch golach w ostatnim meczu z Koroną, domyślałem się, że moje szanse wzrosły - powiedział Teodorczyk, który w rundzie jesiennej zdobył pięć goli (niektóre źródła zaliczają mu również trafienie w meczu z PGE GKS Bełchatów). O sprawdzenie utalentowanego piłkarza w reprezentacji już w niedzielę zaapelował... trener Polonii Piotr Stokowiec. - Mówiąc trochę żartem, składam publicznie taki wniosek. Łukasz zasłużył na to, świetnie się rozwija, idzie do przodu. Dzisiaj okazał się bohaterem, choć w minionym tygodniu nie trenował przez trzy dni i jego dyspozycja była pewną niewiadomą - przyznał opiekun "Czarnych Koszul" na konferencji prasowej. Komplementów pod adresem wychowanka Wkry Żuromin nie szczędził również trener Korony Leszek Ojrzyński. - Wszyscy widzimy, co Teo potrafi zrobić z piłką. To wielki talent, musimy trzymać za niego kciuki. Razem z Arkadiuszem Milikiem może dać wiele naszej piłce w przyszłości - przyznał Ojrzyński, który w przeszłości pracował w sztabie szkoleniowym Polonii. Spotkanie towarzyskie z Urugwajem odbędzie się w środę 14 listopada o godz. 20.45 w Gdańsku. We wtorek selekcjoner Fornalik uzupełnił skład kadry o siedmiu zawodników z polskiej ligi. Oprócz Teodorczyka, szansę otrzymali: jego kolega klubowy Paweł Wszołek, Łukasz Trałka (Lech Poznań), Artur Jędrzejczyk, Jakub Wawrzyniak (obaj Legia Warszawa), Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin) i Arkadiusz Milik (Górnik Zabrze).