"Nawet gdybyśmy ściągnęli Messiego, miałby tu problemy"

Środa, 17 października 2018 (13:20)

Paul Scholes nie ustaje w krytyce Manchesteru United prowadzonego przez Jose Mourinho. Były piłkarz "Czerwonych Diabłów" uważa Portugalczyka za głównego winnego słabych wyników zespołu. Za jedną z głównych przyczyn kryzysu Scholes uważa problemy z wpasowaniem się nowych graczy do drużyny.

- Mam wrażenie, że każdy zawodnik, który trafia do United, ma kłopoty, by "odpalić". Nawet gdybyśmy ściągnęli Messiego, miałby tu problemy. Tak teraz to wygląda - stwierdził 43-latek.

INTERIA.PL

Podziel się